Maternity services ‘getting worse’, hospitals regulator warns

W niepokojącym raporcie, komisja ds. jakości usług medycznych (CQC) stwierdziła, że obserwuje pogarszanie się jakości usług i "stale" dostrzega problemy z zarządzaniem i sprawowaniem kontroli w placówkach położniczych.

Ian Trenholm, szef CQC, stwierdził, że są to nieprawidłowości "systemowe" w całym NHS, przy czym obecnie dwie na pięć placówek położniczych jest ocenianych jako wymagające poprawy lub niewystarczające.

Wspomniany raport opublikowano zaledwie kilka dni po tym, jak ujawniono wyniki dochodzenia, z którego wynika, że około 45 dzieci mogłoby przeżyć, gdyby miały zapewnioną lepszą opiekę w East Kent Hospitals University NHS Foundation Trust.

W tym przypadku niektóre matki zmarły przy porodzie lub doznały uszczerbku na zdrowiu, podczas gdy część dzieci doznało uszkodzeń mózgu, na skutek zaniedbań i zignorowania zaleceń wydanych przez organy kontrolujące placówkę.

Nowy raport CQC o stanie usług medycznych świadczy o tym, że nastąpiło pogorszenie usług położniczych w ogóle, ale także w kwestii bezpieczeństwa, określając postępy w poprawie usług jako "powolne".

Odsetek usług położniczych ocenionych jako niewystarczające (6%) lub wymagające poprawy (47%) w zakresie bezpieczeństwa jest najgorszy od czasu wprowadzenia specjalistycznych klasyfikacji związanych z opieką okołoporodową w 2018 r.

Podobnie, odsetek ogólnych usług związanych z opieką okołoporodową ocenionych jako niewystarczające (6%) lub wymagające poprawy (32%) świadczy o najgorszym ich poziomie.

Jeśli chodzi o cały NHS, CQC stwierdził, że kierownictwo placówek opieki zdrowotnej uważa obecnie, że zagrożenie, iż pacjenci doznają uszczerbku na zdrowiu, stało się obecnie "nową normą".

Ponadto utrudnienia w dostępie do usług lekarzy GP "pogłębiają problem związany z wysoką presją na usługi medyczne w zakresie nagłych przypadków i ratownictwa medycznego".

CQC podsumował, że ogólny poziom satysfakcji opinii publicznej z usług NHS i opieki społecznej w 2021/22 roku "gwałtownie spadł", określając cały system opieki zdrowotnej i pielęgnacyjnej jako "zblokowany" i "niezdolny do skutecznego działania".