Komisja Izby Gmin wzywa do walki z ukrytymi rosyjskimi pieniędzmi
"Odwracanie wzroku od roli Londynu w przechowywaniu pieniędzy uzyskanych w ramach powiązanej z Kremlem korupcji stwarza ryzyko wysłania komunikatu, że Wielka Brytania nie traktuje poważnie konieczności konfrontacji z pełnym spektrum działań ofensywnych ze strony prezydenta (Władimira) Putina” - napisano w podsumowaniu raportu zatytułowanego "Złoto Moskwy: rosyjska korupcja w Wielkiej Brytanii”.
Komisja, w skład której wchodzi po pięciu posłów rządzącej Partii Konserwatywnej i opozycyjnej Partii Pracy oraz jeden deputowany Szkockiej Partii Narodowej, ostrzegła, że przechowywane w kraju środki "mogą być wykorzystane w każdej chwili, pośrednio lub bezpośrednio, do wsparcia działań prezydenta Putina mających na celu obalenie międzynarodowego systemu zasad, a także do osłabienia naszych sojuszników i wzajemnie wspierających się organizacji międzynarodowych (np. UE i NATO - przyp.red.), na których opiera się polityka zagraniczna Wielkiej Brytanii”.
Posłowie wezwali jednocześnie premier Theresę May do "nałożenia sankcji na większą liczbę powiązanych z Kremlem osób, w tym używając nowych uprawnień (...) pozwalających na karanie za poważne naruszenia praw człowieka”.
Jak dodali, brytyjski rząd powinien blisko współpracować z Unią Europejską, Stanami Zjednoczonymi i G7, aby załatać "dziury w reżimie sankcyjnym, które pozwalają Rosji na emitowanie długu przy pomocy objętych obostrzeniami instytucji, takich jak VTB Bank”.
"Rząd musi okazać silniejsze polityczne przywództwo, kładąc kres napływowi brudnych pieniędzy do Wielkiej Brytanii. W ramach tego powinien skierować wystarczające środki i możliwości do dyspozycji odpowiednich agencji, a także wzmocnić mechanizmy wymiany informacji (z innymi krajami - przyp.red.)” - ocenili.
Autorzy raportu zwrócili także uwagę, że brak stanowczej reakcji w tej sprawie może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego kraju i podkopać wysiłki Wielkiej Brytanii w celu ukarania winnych za marcową próbę zabójstwa byłego pułkownika GRU i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala i jego córki Julii w miejscowości Salisbury.