Menu

Gwiazdor norweskiego futbolu ukradł 55 tysięcy euro... córce

Gwiazdor norweskiego futbolu ukradł 55 tysięcy euro... córce
W wydanej w październiku autobiografii Riise przyznał, że zabłądził i poświęcił swoje życie prywatne piłce nożnej, a siebie określił jako żyjącego w świecie nierealnych marzeń finansowych... (Fot. Getty Images)
John Arne Riise jest legendą norweskiego futbolu - do niego należy rekord 110 występów w reprezentacji kraju. Przed rokiem zakończył karierę i zbankrutował, a teraz prowadzone jest śledztwo w sprawie kradzieży przez niego 55 tys. euro z konta 7-letniej córki.
Reklama
Reklama

Kilka dni temu była żona piłkarza Maria Elvegard złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Według jej wersji, piłkarz wypłacił z konta ich córki 55 tysięcy euro - w dziesięciu transakcjach, dla niepoznaki.

Riise tłumaczy się, że sam założył konto dziecku zaraz po jego urodzeniu i teraz wypłacił pieniądze po to, aby nie zrobiła tego była żona, z którą nie ma i nie chce mieć żadnego kontaktu.

Nikt jednak nie wierzy w jego wersję i media przypominają o trzech małżeństwach i kilku bankructwach, w których roztrwonił kilkadziesiąt milionów euro, zarobionych podczas jego międzynarodowej kariery.

37-letni dzisiaj Riise, grający na pozycji lewego obrońcy, jest nazywany cudownym dzieckiem norweskiego futbolu. W krajowej lidze debiutował już jako 16-latek, a w dwa lata później podpisał kontrakt z Monaco, skąd po trzech sezonach przeszedł do Liverpoolu, a później do AS Roma.

Wyjazd za granicę był odradzany niedojrzałemu nastolatkowi przez norweskich trenerów, lecz jego menedżerką była młoda atrakcyjna matka, Berit Riise, której bardzo podobało się Monako, głównie ze względów podatkowych. Przez wiele lat swojego dorosłego życia Riise z nią mieszkał.

Przez większą cześć kariery właśnie ona była celebrytką goszczącą co tydzień na łamach kolorowych magazynów, według kontraktu z synem otrzymywała 15 procent jego zarobków. Według opinii czytelników wyglądała i zachowywała się jak... żona piłkarza.

Riise, który zarabiał 3-4 miliony euro rocznie już w wieku 27 lat w 2007 roku po raz pierwszy zbankrutował i stał się bohaterem skandalu dotyczącego wulgarnych SMS-sów z propozycjami seksualnymi wysyłanych do skandynawskich kobiecych gwiazd filmu, telewizji i mediów.

"Później dalej zarabiał krocie, lecz inwestował w niepewne, ryzykowne interesy i 2016 roku po powrocie do Norwegii jego długi wynosiły już 4 miliony euro” - skomentował portal "Nettavisen".

Ostatnią pracą piłkarza, który po kłótni z trenerami już w 2013 roku zbojkotował reprezentację, było reklamowanie jednej z firm bukmacherskich. Karierę zakończył przed rokiem grając w czwartoligowym SK Rollon w rodzinnym Alesund, do którego władz wysłał otwarty list żądając... pomnika za "zasługi dla miasta".

”Biorąc pod uwagę nieregularne dochody, niezrównoważenie psychiczne, brak majątku i kosztowne życie z trzecią już żoną poznaną na portalu społecznościowym, zabranie z konta dziecka pieniędzy na chwilę, jak tłumaczy winowajca, nie powinno nikogo dziwić” - skomentowały norweskie media.

W wydanej w październiku autobiografii Riise przyznał, że zabłądził i poświęcił swoje życie prywatne piłce nożnej, a siebie określił jako żyjącego w świecie nierealnych marzeń finansowych. Przyznał też, że stał "seksualną bestią" do tego stopnia, że chciał się wysterylizować i nawet miał umówioną wizytę w szpitalu.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.11.2024
    GBP 5.1639 złEUR 4.3157 złUSD 4.1073 złCHF 4.6361 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama