Polak zaatakował nożem prostytutkę, bo "rzuciła go dziewczyna"
Jak informują dziś brytyjskie media, Polak za pomocą noża ugodził kobietę m.in. w szyję oraz w klatkę piersiową. Po brutalnym ataku, który miał miejsce 7 maja tego roku, zaatakowana została porzucona na Vauxhall Street w Coventry.
Sąd nie miał litości dla Bartosza Konopackiego, zwracając uwagę na zupełny brak motywu i brutalność ataku.
Jednostka West Midlands Police oceniła, że mężczyzna nie poradził sobie z faktem, że rzuciła go jego dziewczyna. Jak informuje portal BBC, "Polak zamierzał wyładować swoją agresję na każdej napotkanej kobiecie".
Według policyjnych danych, mężczyzna jeździł po okolicy Hillfields, a gdy napotkał prostytutkę, zaciągnął ją w jedną z bocznych uliczek. Tam wyjął nóż kuchenny, po czym zaatakował kobietę cztery raz w okolice klatki piersiowej, raz w szyję i raz w głowę. Po ataku uciekł, a kobieta przeżyła tylko dlatego, że zauważył ją inny kierowca.
Na miejsu Polak pozostawił nóż i rękawiczkę - na obu tych przedmiotach znaleziono jego DNA. Udało się go schwytać 2 dni później pomimo tego, że jego dane nie znajdowały się żadnej policyjnej bazie danych w Wielkiej Brytanii.