Fundusze unijne dla Polski zamrożone przez uchwały anty-LGBT
Jak dowiedziała się "Wyborcza", zamrożonych jest łącznie ponad 126 mln euro, czyli ponad pół miliarda złotych.
"W piątek wieczorem do marszałków z województw: małopolskiego, lubelskiego i świętokrzyskiego (podpisały deklarację anty-LGBT, a dokładniej w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia tzw. ideologii LGBT do wspólnot samorządowych) oraz z łódzkiego i podkarpackiego (podpisały Samorządową Kartę Praw Rodzin przygotowaną przez Ordo Iuris) przyszły pisma z Komisji Europejskiej. Przekaz płynący z Brukseli jest stanowczy - dopóki uchwały nie zostaną uchylone, kurek z kasą w ramach programu REACT-EU pozostanie zakręcony" - relacjonuje "GW".
"Działania waszych władz regionalnych, które przyjęły deklaracje, uchwały czy rezolucje nazywające społeczność LGBTIQ ideologią i uznały swoje terytoria za nieprzyjazne dla osób LGBTIQ, kwestionują ich zdolność do zapewnienia zgodności z zasadą niedyskryminacji. A ta jest warunkiem wdrożenia europejskich funduszy wspierających rozwój gospodarczy" - brzmi fragment listu Komisji, który, jak podaje gazeta, upublicznili w weekend aktywiści z internetowego Atlasu Nienawiści.
Z informacji gazety wynika, że w ramach REACT-EU najwięcej może stracić Małopolska (przeszło 33,5 mln euro); województwo łódzkie - ponad 26 mln euro, lubelskie - niemal 26, a podkarpackie - 24,6 mln euro. Listę zamyka woj. świętokrzyskie z niemal 16 mln euro.
"Jak przekazali nasi informatorzy z Brukseli, te pieniądze dla Polski nie przepadną - jeden ze scenariuszy przewiduje, że mogą zostać rozdysponowane między inne województwa, które uchwał nie przyjęły" - możemy przeczytać w gazecie.
Czytaj więcej:
Kontrowersyjna wizyta Orbana na Downing Street. Johnson podjął temat łamania praw człowieka
Do obiegu wszedł nowy banknot £50 z Alanem Turingiem
Komisja Europejska wszczyna postępowanie wobec Polski ws. LGBT
Węgierska minister do Hamiltona: "Niech szewc pozostanie przy kopycie"