Fabiański nie zatrzymał Manchesteru City
West Ham United, z Łukaszem Fabiańskim w bramce, przegrał wczoraj na wyjeździe z Manchesterem City 0:2 w meczu kończącym 26. kolejkę spotkań. Sytuacja znajdujących się w strefie spadkowej 'Młotów' jest coraz trudniejsza.
Reklama
Reklama
Goście nie oddali nawet jednego celnego strzału. Fabiański pierwszy raz skapitulował po pół godzinie gry, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kevina de Bruyne strzałem głową pokonał go Rodrigo. Druga bramka padła w 62. minucie, a na listę strzelców wpisał się De Bruyne.
West Ham w sześciu ostatnich spotkaniach wywalczył tylko dwa punkty. W tabeli zajmuje 18. miejsce, a do miejsca gwarantującego utrzymanie traci punkt.
"The Citizens", mimo zwycięstwa, szanse na obronę tytułu mają już tylko czysto matematyczne. W tabeli zajmują drugie miejsce i od prowadzącego Liverpoolu dzielą ich aż 22 punkty.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama