Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"FT": USA i Chiny mogą uniknąć konfliktu, ale ryzyko jest duże

"FT": USA i Chiny mogą uniknąć konfliktu, ale ryzyko jest duże
Sytuacja pomiędzy Chinami a USA staje się napięta. (Fot. Getty Images)
USA i Chiny nie są skazane na konflikt, ale ryzyko jest wysokie; nie da się uniknąć rywalizacji i prawdopodobnie dojdzie do nieporozumień - ocenia brytyjski dziennik 'Financial Times', analizując stosunki chińsko-amerykańskie.
Reklama
Reklama

"FT” ocenia, że są to najważniejsze relacje między dwoma państwami w XXI wieku. Przestrzega jednak przed porównywaniem ich do rywalizacji USA z ZSRR w latach zimnej wojny i krytykuje prezydenta Donalda Trumpa za "buńczuczny unilateralizm”, który utrudnia Zachodowi stworzenie silnego sojuszu opartego na wspólnych wartościach.

Po okresie, w którym prezydenci USA starali się włączyć Chiny w istniejący porządek światowy, Trump nakreślił drogę do jednostronnego konfliktu – pisze gazeta. Sytuację zaogniają światowe ambicje prezydenta ChRL Xi Jinpinga oraz frustracja Zachodu z powodu nieuczciwej polityki handlowej i inwestycyjnej Pekinu oraz naruszania przez Chiny praw własności intelektualnej.

"Trumpowi wydaje się, że USA mogą udaremnić ambicje Chin. Jest w błędzie” - ocenia brytyjski dziennik i dodaje, że działania w celu powstrzymania rosnącej chińskiej potęgi geopolitycznej i gospodarczej byłyby „drogą do konfliktu”.

Przez ostatnie 70 lat USA były wiodącą siłą w Azji, która utrzymywała pod kontrolą szereg rywalizacji pomiędzy narodami, sporów terytorialnych i nierozwiązanych zaszłości historycznych. Wzrost potęgi Chin musi zaburzyć tę równowagę, a wyzwanie polega na tym, aby pogodzić pozycję USA z prawowitymi interesami Chin – zauważa "FT”.

Na początku kadencji Trumpa mówiło się o "zawieraniu umów” pomiędzy USA a Chinami, ale teraz we wzajemnych relacjach dominuje podejrzliwość – zauważa gazeta. Karne cła nakładane przez Waszyngton na chińskie towary są tylko jednym z elementów szerszej krytyki zachowania Pekinu na arenie międzynarodowej.

Administracja USA oskarżyła Chiny o cyberataki na amerykańskie firmy oraz kradzież ich technologii. Pentagon zwiększył obecność amerykańskiej floty na spornym Morzu Południowochińskim w odpowiedzi na rosnącą asertywność marynarki chińskiej w regionie. W negocjacjach na temat umów handlowych z Kanadą i Meksykiem Trump żądał klauzul uniemożliwiających im zawarcie podobnych traktatów z Chinami – wymienia "FT”.

Wiceprezydent USA Mike Pence zarzucił niedawno Pekinowi próby wpływania na wewnętrzną politykę Stanów Zjednoczonych i uznał Chiny za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa jego kraju. Waszyngton liczył, że liberalizacja gospodarcza poprowadzi Chiny do międzynarodowego partnerstwa – przekazał Pence - ale "zamiast tego Chiny wybrały ekonomiczną agresję, która z kolei ośmieliła ich rosnące siły zbrojne”.

Według "FT”, Pekin nie powinien być tą krytyką zaskoczony. Opinia Zachodu na temat Chin zmieniła się, ponieważ zmieniły się same Chiny. Pekin zaprzecza, jakoby ich "pokojowy rozwój” skrywał intencje hegemoniczne, ale poczynania prezydenta Xi sugerują coś odwrotnego – zauważa brytyjski dziennik.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama