Dwupiętrowe pociągi między Edynburgiem a Glasgow? Szkoci naśladują Polaków
Były minister transportu w Szkocji Alex Neil proponuje, aby wymienić pociągi na najbardziej uczęszczanych trasach. Kolejowe „piętrusy” nie tylko mogłyby rozładować ścisk w wagonach, ale również przyczynić się do obniżki cen biletów – informuje „The Scotsman”.
Polityk argumentuje przy tym, że podobne rozwiązania sprawdziły się w Szwajcarii, Francji czy Niemczech. „Powinniśmy wykorzystać doświadczenia innych krajów w Szkocji” - podkreśla Neil.
“Jechałem ostatnio takim pociągiem z Warszawy do Krakowa. Powinniśmy mieć piętrowe składy między Glasgow a Edynburgiem” - uważa Neil.
Polityk wcześniej próbował namówić Szkotów do zakupu szybkich pociągów, podobnych do tych, które kursują w Japonii.
Szkoci głowią się też nad tym, jak zredukować czas dojazdu pociągiem między Szkocją a Anglią. Podróż trwająca trzy godziny albo mniej z Londynu do Glasgow lub Edynburga będzie możliwa nie później niż do 2030 roku.
Obecnie podróż pociągiem z Londynu do Edynburga wynosi 4 godziny, nierzadko nawet dłużej. W ciągu następnych kilku lat w Wielkiej Brytanii ma powstać nowa sieć połączeń kolejowych, dzięki której pasażerowie znacznie szybciej będą mogli dostać się z Anglii do Szkocji.