Deszczowy początek września na Wyspach. Wydano alarmy powodziowe
Alarmy powodziowe obowiązują dziś w hrabstwach Essex, Devon oraz Lancashire, a także w wielu miastach Szkocji położonych w pobliżu rzek.
Według Met Office, północno-zachodnia Anglia będzie najbardziej narażona na obfite opady deszczu, które mogą trwać przez następne dwa tygodnie.
Zagrożenie powodziowe dla społeczności zamieszkujących wybrzeże związane jest z kolei z sezonowymi przypływami. Zdaniem meteorologów, "należy być przygotowanym na miejscowe podtopienia".
Rządowi synoptycy oceniają, że zagrożenie powodziowe może również wystąpić w centrum Londynu, z uwagi na "nisko położone drogi i chodniki nad Tamizą". Obecnie w stolicy nie obowiązuje jednak alert ostrzegawczy.
"Pogoda na następny tydzień prezentować się będzie dość zmiennie. Nadciągają fronty pogodowe znad Atlantyku, co oznacza, że w większości części kraju sporo popada" - wskazała Becky Mitchell z Met Office.
"Opady będą skupiać się głównie na północno-zachodniej części kraju i możemy spodziewać się intensywności wynoszącej około 40–50 mm. Nie jest to niczym niezwykłym o tej porze roku, szczególnie na wyższym gruncie, gdzie deszcz jest zwykle bardziej obfity" - dodała.
Oczekuje się również, że wraz z nadejściem września, odczuwalny będzie znaczny spadek temperatur.
W ubiegłym tygodniu temperatury w Londynie wyniosły aż 33,2 stopni Celsjusza - był to najgorętszy sierpień, jaki kiedykolwiek odnotowano na Wyspach.
Jak zapowiedziała Becky Mitchell, przez kilka następnych dni temperatura spadnie do maksymalnie 20 st. C.
"Od czwartku będzie jeszcze chłodniej, a nocą możemy spodziewać się przymrozków. Zeszłej nocy w Aboyne w Szkocji odnotowaliśmy 0 st. C" - podsumowała meteorolog.
This week will bring changeable weather for the start of meteorological #autumn 🍂 pic.twitter.com/mDYgTmSnrL
— Met Office (@metoffice) 2 September 2019