British Steel na skraju bankructwa. Zagrożonych 25 tys. miejsc pracy
Spółka może wkrótce znaleźć się pod zarządem administracyjnym i szuka rządowego wsparcia. Jak podaje BBC, zakłady może uratować 75 milionów funtów.
To, czy firma otrzyma pomoc finansową, zależy nie tylko od dobrej woli wierzycieli, ale też od konkretnego planu naprawczego. Jednak - zdaniem Simona Jacka, biznesowego eksperta BBC - "obecnie nie ma pewnych kandydatów do kupienia słabej firmy działającej w tak trudnym sektorze".
Jeśli British Steel nie otrzyma niezbędnych środków, zostanie postawiona w stan upadłości, a pracę może stracić 5 tys. osób zatrudnionych w hutach oraz ok. 20 tys. - w łańcuchu dostaw.
Stalownie, których historia sięga XIX w., to kluczowi pracodawcy w hrabstwie Lincolnshire we wschodniej Anglii. Ich upadek byłby potężnym ciosem dla miejscowej społeczności, ale też - jak spekulują brytyjskie media - położyłby się cieniem na wiarygodności Wielkiej Brytanii jako partnera handlowego w obliczu niepewności związanych z Brexitem.
Według zarządu British Steel, to właśnie Brexit przyczynił się do spadku zamówień klientów z Europy. Spółce zaszkodziło także osłabienie funta po referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
W kwietniu British Steel pożyczył 100 milionów funtów od rządu na zapłacenie unijnego rachunku za emisję dwutlenku węgla. Gdyby tego nie zrobił, UE nałożyłaby na stalownie potężną karę.