Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brexit still deadlocked as UK Parliament rejects alternative plans

Brexit still deadlocked as UK Parliament rejects alternative plans
Wczoraj May zadeklarowała, że jest gotowa odejść ze stanowiska wcześniej niż planowała, jeśli posłowie poprą umowę ws. Brexitu. (Fot. Getty Images)
There was no sign of a breakthrough in the Brexit deadlock Wednesday when UK lawmakers failed to agree on an alternative to Theresa May's beleaguered plan even as she offered to resign in a desperate attempt to save it.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Posłowie głosowali nad ośmioma propozycjami: doprowadzeniem do bezumownego Brexitu w terminie 12 kwietnia; członkostwem we wspólnym rynku i unii celnej UE lub jedynie we wspólnym rynku bez unii celnej UE; pozostaniem jedynie w unii celnej UE; przyjęciem alternatywnego planu opozycyjnej Partii Pracy; całkowitym wycofaniem się z procesu wyjścia z UE, jeśli do dnia poprzedzającego termin Brexitu nie zostanie przegłosowany alternatywny plan; organizacją referendum ratyfikacyjnego dla ostatecznej decyzji ws. Brexitu (niezależnie od tego, jaka to będzie decyzja) oraz próbą wynegocjowania okresu przejściowego nawet w razie odrzucenia umowy wyjścia z UE.

Wszystkie zostały jednak odrzucone przez parlamentarzystów, co jedynie podkreśliło skalę podziałów w parlamencie ws. opuszczenia Wspólnoty.

Najbliżej uzyskania poparcia była zgłoszona przez pro-europejskiego posła Partii Konserwatywnej Kena Clarke'a propozycja, sugerująca wypracowanie w przyszłości unii celnej pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską (porażka ośmioma głosami, 264 - 272).

Projekt porozumienia między UE a Wielką Brytanią. (Fot. Getty Images)

Na istotne poparcie mogła także liczyć sugestia zapisania obowiązku przeprowadzenia referendum ratyfikacyjnego dla jakiegokolwiek porozumienia, która przegrała jedynie 27 głosami (268 - 295). 

Sir Oliver Letwin, którego inicjatywa doprowadziła do wczorajszych orientacyjnych głosowań, wezwał jednak posłów do powtórzenia procedury w poniedziałek w celu próby znalezienia rozwiązania, które mogłoby liczyć na głosy większości parlamentarzystów, licząc m.in. na zmiany stanowiska niektórych z ugrupowań.

Sugestia zapisania konieczności organizacji referendum przegrała m.in. przez to, że 27 posłów tego ugrupowania zagłosowało - wbrew linii partyjnej - przeciwko tej propozycji, a kolejnych 18 wstrzymało się od głosu.

Jednocześnie Letwin zaznaczył jednak, że on sam popiera rządowy projekt umowy ws. Brexitu, którego przyjęcie wykluczyłoby jednak konieczność dalszych orientacyjnych głosowań.

Odpowiadając w imieniu rządu, minister ds. Brexitu Stephen Barclay oznajmił, że brak większości dla którejkolwiek z propozycji "jedynie wzmocnił nasz pogląd, że wynegocjowany przez nas projekt umowy jest najlepszą opcją". "Wzywam wszystkich członków tej izby: jeśli wierzycie w zrealizowanie wyniku referendum przez wyjście z umową, to konieczne jest poparcie rządowego porozumienia" - zaapelował, podkreślając, że "leży to w interesie narodowym". Jak ostrzegł, "jeśli tego nie zrobimy, to nie ma gwarancji, jak ten proces się zakończy".

Zgodnie z konkluzjami ubiegłotygodniowej Rady Europejskiej brytyjski rząd ma czas do jutra, tj. 29 marca, aby przyjąć proponowaną umowę z UE i opuścić Wspólnotę na zapisanych w niej warunkach w nowym terminie 22 maja.

Wczoraj May zadeklarowała, że jest gotowa odejść ze stanowiska wcześniej niż planowała, aby "doprowadzić do tego, co jest właściwe dla naszego kraju i partii", otwierając drogę do rezygnacji, jeśli posłowie poprą umowę ws. Brexitu. W trakcie wystąpienia May wezwała posłów do "poparcia tego porozumienia, abyśmy dopełnili swojego historycznego obowiązku zrealizowania decyzji Brytyjczyków i wyjścia z Unii Europejskiej w łagodny i uporządkowany sposób".

Jej zapowiedź sprawiła, że część dotychczasowych krytyków z Partii Konserwatywnej zmieniło zdanie i niespodziewanie poparło projekt umowy. Wśród nich znaleźli się m.in. czołowi krytycy szefowej rządu, ekscentryczny milioner Jacob Rees-Mogg i były szef MSZ Boris Johnson. Ta zmiana może jednak okazać się niewystarczająca w razie braku poparcia ze strony DUP.

W razie nieprzyjęcia proponowanej umowy do końca tygodnia Wielka Brytania będzie miała czas do 12 kwietnia, by zdecydować się albo na Brexit bez umowy, albo na przedłużenie swego członkostwa w UE i znalezienie wyjścia z impasu politycznego, na przykład przez drugie referendum lub szerszą zmianę proponowanego modelu relacji z UE (np. przez pozostanie we wspólnym rynku lub w unii celnej) na wzór niektórych z opcji, które były brane pod uwagę wczoraj.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 18.06.2024
    GBP 5.1423 złEUR 4.3468 złUSD 4.0549 złCHF 4.5614 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement