Boris Johnson: Przez koronawirusa mam gorszy wzrok
"Odkryłem, że muszę zakładać okulary po raz pierwszy od wielu lat. Moim zdaniem, to bardzo, bardzo prawdopodobne, iż mój gorszy wzrok związany jest z tym, że przeszedłem zakażenie koronawirusem" - stwierdził szef brytyjskiego rządu.
Tym samym nawiązał do sprawy, którą w ostatnich dniach żyje niemal cała Wielka Brytania. Mowa o złamaniu rządowego zakazu przemieszczania się przez głównego doradcę premiera, Dominica Cummingsa.
On również przeszedł zakażenie Covid-19, a swoje podróże samochodom podczas "narodowej kwarantanny" tłumaczył m.in. tym, że po 15 dniach od wystąpienia symptomów chciał sprawdzić stan swojego wzroku.
You know it's a crazy news day when the prime minister of your country can unilaterally invent new symptoms for a global disease and almost nobody's talking about it. pic.twitter.com/9EKbrXo2Ge
— Femi (@Femi_Sorry) May 25, 2020
Zaburzenie widzenia nie jest wymienione przez NHS jako objaw koronawirusa. Oficjalnymi objawami są wysoka temperatura oraz ciągły kaszel, a ostatnio dodano do nich utratę węchu i smaku.
Niektórzy twierdzą, że Johnson nosił okulary przed zarażeniem się chorobą, wskazując na wywiad w 2014 roku, kiedy oznajmił: "Jestem teraz tak krótkowzroczny, że aż ślepy! Kiedyś moje oczy były fantastyczne, ale teraz…".
Wczoraj wieczorem szef Police Federation of England and Wales, John Apter, zaapelował do społeczeństwa, aby nie prowadzić samochodu, jeśli ma się problemy ze wzrokiem. "Jeśli źle się czujesz i gorzej widzisz, nie prowadź pojazdu, aby sprawdzić zdolność prowadzenia auta. To nie jest mądry ruch" - napisał na Twitterze Apter.
Czytaj więcej:
30 proc. zakażonych "skarży się na utratę węchu lub smaku"
Główny doradca Johnsona ma objawy koronawirusa
7 dni izolacji dla osób w UK, które stracą smak lub węch
Brytyjska prasa: Zakażony wirusem doradca Johnsona złamał zakaz podróży
Boris Johnson: Cummings zachował się odpowiedzialnie i zgodnie z prawem
Doradca Johnsona: "Nie żałuję tego, co zrobiłem"