Anglia: We wrześniu szkoły "nie pomieszczą wszystkich uczniów"
Rządowy plan zakłada, że uczniowie szkół średnich wrócą na zajęcia we wrześniu. Jednak, podczas gdy uczniowie otwartych 1 czerwca podstawówek są trzymani w tzw. "bańkach ochronnych", które liczą nie więcej niż 15 osób, to przypadku licealistów wytyczne mówią jedynie zachowaniu 2-metrowej odległości.
Hamid Patel, szef Star Academy, która zarządza siecią placówek edukacyjnych w Wielkiej Brytanii, jest zdania, że przy zalecanym dystansie do szkół nie będzie mogło uczęszczać więcej niż 50 proc. uczniów.
"Jeśli ambicją rządu rzeczywiście jest ponowne otwarcie wszystkich szkół we wrześniu, potrzebna jest otwarta, uczciwa dyskusja na temat praktycznych rozwiązań" - podkreśla Patel. Dodaje, że trzeba będzie wybrać między środkami dystansu społecznego i praktycznymi możliwościami, którymi dysponują placówki edukacyjne.
Jego zdaniem, propozycja umieszczenia uczniów, którzy nie zmieszczą się w klasie, w innych pobliskich pustych przestrzeniach, np. salach gimnastycznych, to zbyt wiele problemów, takich jak brak dodatkowego personelu i trudności w przekształcaniu tych miejsc w sale lekcyjne .
Szef Star Academy ostrzega, że takie rozwiązania tylko "rozpraszają uwagę", podczas gdy zegar odliczający czas do otwarcia szkół średnich "tyka nieubłaganie".
Tymczasem brytyjski rząd kilka dni temu wycofał się z planu, by wszystkie dzieci ze szkół podstawowych w Anglii wróciły do klas przed wakacjami. Szkoły od początku ostrzegały, że wypełnienie zaleceń ws. zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa nie jest możliwe w tak krótkim czasie.
Czytaj więcej:
Dziś otwarcie szkół w Anglii. Co 2. uczeń pozostanie jednak w domu
Anglia: Blisko połowa szkół była zamknięta 1 czerwca
Brytyjski rząd wycofał się z planu pełnego otwarcia szkół podstawowych