Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Amerykanka oskarża księcia Andrzeja: "Tylko jedno z nas mówi prawdę"

Amerykanka oskarża księcia Andrzeja: "Tylko jedno z nas mówi prawdę"
Giuffre: "To jest historia handlu ludźmi, to jest historia nadużyć i to jest historia waszej rodziny królewskiej". (Fot. YouTube/BBC)
Virginia Giuffre, Amerykanka, która twierdzi, że gdy miała 17 lat została zmuszona do uprawiania seksu z brytyjskim księciem Andrzejem, zaapelowała do Brytyjczyków, by opowiedzieli się po jej stronie, przekonując, że tylko ona mówi prawdę o skandalu.
Reklama
Reklama

W wyemitowanym wczoraj wieczorem przez stację BBC wywiadzie Giuffre podtrzymała swoje wcześniejsze twierdzenia, że amerykański finansista Jeffrey Epstein, który w sierpniu br. popełnił w areszcie samobójstwo, będąc oskarżonym o przemyt ludzi i pedofilię, zmuszał ją do uprawiania seksu z jego przyjaciółmi. Jednym z nich miał być książę Andrzej. Ten jednak kategorycznie temu zaprzecza.

Jak opowiadała Giuffre, w 2001 roku została przywieziona do Londynu przez Epsteina i zabrana na spotkanie z synem Elżbiety II. Był to jeden z trzech przypadków, kiedy miało między nimi dojść do stosunku.

"On wie, co się wydarzyło. Ja wiem, co się wydarzyło. Tylko jedno z nas mówi prawdę i ja wiem, że to ja" - oznajmiła Giuffre w programie BBC Panorama.

"Błagam obywateli Wielkiej Brytanii, by stanęli po mojej stronie, by pomogli mi walczyć w tej walce, by nie brali tego, jak gdyby wszystko było w porządku. To nie jest jakaś plugawa historia seksualna. To jest historia handlu ludźmi, to jest historia nadużyć i to jest historia waszej rodziny królewskiej" - dodała.

59-letni Andrzej, drugi syn królowej Elżbiety, przekonywał, że nie pamięta spotkania z Giuffre, która wcześniej nazywała się Virginia Roberts.

W odpowiedzi na wywiad z Giuffre rzeczniczka pałacu Buckingham wydała oświadczenie, w którym zdecydowanie zaprzeczono, by książę miał jakąkolwiek formę kontaktu seksualnego lub relacji z Virginią Roberts. "Każde twierdzenie, że jest inaczej, jest fałszywe i pozbawione podstaw" - dodano.

W listopadzie br. książę udzielił wywiadu BBC, mając nadzieję, że pomoże on opanować narastający skandal. Wywiad jednak został odebrany jako katastrofa wizerunkowa - wyjaśnienia księcia powszechnie uznano za mało wiarygodne, a jemu samemu zarzucono brak empatii dla ofiar.

Po emisji rozmowy organizacje i instytucje, którym książę patronował zaczęły się odcinać od niego, podobnie jak firmy sponsorujące inicjatywy księcia. W efekcie 20 listopada ogłosił on, że wycofuje się z pełnienia obowiązków jednego z członków rodziny królewskiej.

Czytaj więcej:

Książę Andrzej twierdzi, że nie zna kobiety oskarżającej go wykorzystanie seksualnie

Książę Andrzej wycofuje się z życia publicznego

Książę Andrzej pod presją. "Musi złożyć zeznania"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama