Billie Eilish już pracuje nad trzecim albumem
W ostatnim czasie Eilish przeszła niezwykłą metamorfozę, jest zakochana i najwyraźniej bardzo szczęśliwa, co może znaleźć odzwierciedlenie na jej trzecim studyjnym albumie. Po udanym debiucie drugiego krążka, "Happier Than Ever" słynne rodzeństwo już zakasało rękawy i pracuje w studiu nad nowym materiałem muzycznym.
"Widujemy się z Finneasem bardzo często, tworzymy nową muzykę. Właśnie rozpoczęliśmy proces tworzenia albumu, co jest naprawdę ekscytujące" - zapowiedziała w rozmowie z "Vanity Fair" artystka.
Eilish była bardzo oszczędna w szczegółach, zatem wciąż nie wiadomo jaki tytuł będzie nosił jej kolejny album, nie podała także dokładnej daty premiery, choć wiele wskazuje na to, że już w przyszłym roku fani będą mieli okazję poznać efekty ich pracy.
Artystka miała także okazję skomentować swój dotychczasowy dorobek muzyczny. Odpowiadając na pytania fanów, wskazała swój najgorszy utwór. Co ciekawe na jej muzycznej czarnej liście znalazła się piosenka "Watch" – trzeci singiel pochodzący z jej debiutanckiej epki, "Don’t Smile At Me".
Artystka nie uzasadniła swojego wyboru, jednak wiele wskazuje na to, że piosenka przypomina jej nieszczęśliwą, toksyczną miłość. O tym najpewniej nie usłyszymy na nowej płycie, bowiem piosenkarka jest w szczęśliwym związku z Jessem Rutherfordem, liderem zespołu The Neighbourhood.