'Nie patrzmy na Galatasaray przez pryzmat meczu z Realem'

- Później jednak obejrzałem ten mecz i muszę stwierdzić, że końcowy rezultat jest bardzo mylący. Mistrzowie Turcji nie zasłużyli, by przegrać to spotkanie tyloma bramkami - dodał Conte.

- Lwy stworzyły sobie w meczu z Królewskimi wiele okazji do zdobycia bramki. Gdyby nie zawodziła ich skuteczność, to Turcy prowadziliby do przerwy. Real wykorzystał jednak ich brak zdecydowania i skarcił ich po zmianie stron. Absolutnie nie można lekceważyć naszych rywali, gdyż to drużyna, która wzmocniła się w porównaniu z poprzednim sezonem. Przypomnę tylko, że Galatasaray wyszedł przed rokiem z grupy - zauważył Włoch.

Następnie Conte skupił się na sytuacji kadrowej swojego zespołu. - Zobaczymy, czy Carlos Tevez wystąpi w środę. Argentyńczyk narzeka na uraz kostki po spotkaniu z Torino. Co do wyjściowego składu, to ciągle nie wiem czy wystawię Paula Pogbę czy Claudio Marchisio. Jest to kłopot bogactwa i cieszę się, że go mam - przyznał.

Nowym trenerem Galatasaray został rodak Conte, Roberto Mancini. - To czysta przyjemność, że znów spotkam się z Roberto. Życzę mu powodzenia w nowej pracy, ale oczywiście zamierzam wygrać środowe starcie. Nie możemy pozwolić sobie na potknięcie - zakończył.

Juventus zmierzy się z Galatasaray w ramach drugiej serii spotkań w grupie B Ligi Mistrzów. Stara Dama w swym pierwszym meczu zremisowała na wyjeździe z FC Kopenhaga 1:1. Turcy ulegli u siebie Realowi Madryt 1:6.