"Utrzymanie formy Lewandowskiego może być trudne"

Lewandowski zdobył pięć bramek dla Bayernu Monachium w ligowym starciu z Wolfsburgiem, a później dwie z Mainz i trzy kolejne z Dinamem Zagrzeb w Lidze Mistrzów. W niedzielnym szlagierowym spotkaniu Bundesligi z Borussią Dortmund (5:1) znów wpisał się na listę strzelców dwukrotnie.

"Robert jest rzeczywiście w znakomitej dyspozycji. Świadczy o tym nie tylko te pięć bramek w dziewięć minut, ale też te zdobywane w kolejnych meczach. Zyskał pewnego rodzaju automatyzm. Teraz jego najważniejszym zadaniem jest utrzymanie tej wielkiej formy przede wszystkim na spotkanie ze Szkocją. To może być nawet trudniejsze od rozpoczęcia takiej serii" - podkreślił Żurawski, który pełni obecnie rolę eksperta Eurosportu.

Były napastnik reprezentacji Polski wie, jak czuje się zawodnik, który zdobywa pięć bramek w jednym meczu. Ponad dekadę temu dokonał tego jako piłkarz Wisły Kraków w ligowym meczu z GKS Katowice.

"Trudno tu mówić o jakimkolwiek napięciu, oczekiwaniu na kolejną bramkę. Każda cieszy w jakiś sposób, ale w takich przypadkach przychodzi też wewnętrzne rozluźnienie, wręcz śmiech. W czasie meczu nie myśli się raczej o tym, czy uda się zdobyć kolejnego gola, tylko po prostu się go zdobywa..." - żartował Żurawski.

Jak dodał, choć pięc goli w dziewięć minut to niezwykły wyczyn, każdy wynik zawsze można poprawić. "To oczywiście nie jest takie proste. Są różne fazy meczu, decyduje o tym wiele czynników. Jednak po sobie wiem, że nie ma żadnych ograniczeń. Sam myślałem sobie: skoro można pięć, to dlaczego nie sześć?" - wyjaśnił Żurawski.

Szkoleniowiec Szkotów Gordon Strachan zapowiedział, że ma sposób na Lewandowskiego. Jego zdaniem wystarczy, żeby każdy wykonywał swoją pracę w defensywie. "Jedno jest pewne: dla Szkotów to mecz ostatniej szansy, więc będą utrudniać Robertowi życie na wszystkie możliwe sposoby. A to dobra wiadomość i szansa dla pozostałych reprezentantów Polski" - zauważył Żurawski.

Jego zdaniem atmosfera w Glasgow będzie napięta. "Nie utrzymuję raczej żadnych kontaktów z czasów, kiedy grałem w Celticu, więc nie miałem okazji z nikim porozmawiać o tym meczu. Za to tutejsze gazety rozpisują się na temat dokonań Lewandowskiego i tego, jak wiele zależy od powstrzymania go. Gospodarzom pomogą na pewno kibice, choć liczę na to, że na Hampden Park przyjdzie wielu Polaków" - podkreślił.

Spotkanie biało-czerwonych ze Szkocją odbędzie się w czwartek o godz. 19:45 czasu GMT.