"Rzeczpospolita": Tysiące cudzoziemców przebywa w Polsce nielegalnie
Jak się okazuje, w tym roku (do lipca) zatrzymano 4 595 cudzoziemców w związku ze stwierdzeniem nielegalnego pobytu. Najwięcej, bo 1 017, to obywatele Gruzji, kolejni są Ukraińcy – 551 osób, i Białorusini – 529, następnie obywatele Mołdawii – 504 osoby, 400 Rosjan i i inni.
"Ponad 2 tys. zatrzymano w kraju, w tym przy granicy wewnętrznej. Pozostałych przy próbie wyjazdu z Polski przez granicę zewnętrzną" – tłumaczy "Rzeczpospolitej" Anna Michalska, rzeczniczka KG Straży Granicznej.
Z kolei w całym ubiegłym roku na nielegalnym pobycie przyłapano 7,1 tys. cudzoziemców (w 2021 r. – 6,8 tys.), i tu też prym wiedli Gruzini – było ich 1621, rok wcześniej – 746.
Zjawisko się nasila, a przekroczenia legalnego pobytu sięgają nawet lat. Kontroli legalności pobytu są tysiące, ale wpada tylko część osób, których nie powinno w Polsce być.
Jeśli cudzoziemiec wjedzie do strefy Schengen, to potem może swobodnie się przemieszczać, zatrzymując np. w Polsce. Najczęściej takie osoby wybierają duże aglomeracje.
Złapani na nielegalnym pobycie dostają nakaz opuszczenia Polski i zakaz ponownego wjazdu. Jak informuje gazeta, za pierwszym razem zostają zobowiązani do dobrowolnego powrotu, ale często tego nie realizują. Dopiero przy drugiej wpadce trafiają do strzeżonego ośrodka, skąd jest przymusowa ekspedycja pod nadzorem służb – wskazują funkcjonariusze.
Nielegalny pobyt sprzyja przestępczości – dane zatrzymanych korespondują z policyjnymi, z których wynika, że co piąte cudzoziemskie przestępstwo popełnili Gruzini.
Jak pisała "Rzeczpospolita", w tym roku (do maja) cudzoziemcy dokonali 4 695 przestępstw – 901 Gruzini. Połowę – Ukraińcy (przy 1,5 mln ze zgodą na pobyt), a 277 – Białorusini (88 tys. pozwoleń). Ważne zezwolenia na pobyt ma 23 tys. obywateli Gruzji.
Czytaj więcej:
W Polsce pracuje coraz więcej cudzoziemców
Cudzoziemcy kupują w Polsce coraz więcej mieszkań. Wydali już miliardy złotych