"Straszny Dwór" na scenie Teatru POSK

"The Haunted Manor" - Moniuszko's opera in four acts on the last October weekend on the stage of the POSK Theater.
Miłośnicy talentu i charyzmy Stephena Ellery’ego – kompozytora i dyrygenta doskonale znanego polskim melomanom na Wyspach mają swoje kolejne muzyczne święto z jego udziałem. W ostatni z październikowych weekendów, w sobotę 28-go o 19:30 i w niedzielę 29-go o 16:00, Polski Ośrodek Społeczno-Kulturalny POSK zaprasza na operę "Straszny Dwór", którą poprowadzi ten popularny artysta mocno związany z londyńską Polonią.
Będzie to nowe spojrzenie na arcydzieło Stanisława Moniuszki, z udziałem międzynarodowej obsady śpiewaków, aktorów i tancerzy oraz scenografią przenoszącą widzów z rewolucyjnego Haiti z początku XIX wieku do Strasznego Dworu w polskim Kalinowie. Ten haitański wątek tak niecodzienny dla klasycznych oper narodowych Moniuszki jest ściśle powiązany z czasami, w których powstało libretto "Strasznego Dworu".
Opera powstała wówczas, gdy naród polski był ciemiężony przez carskich władców Rosji, a bohaterscy Polacy jako żołnierze polskiego legionu sformowanego przez Napoleona Bonapartego w 1805 roku wylądowali na Haiti, by stłumić powstanie walczących o niepodległość Haitańczyków.
Wkrótce żołnierze z polskiego garnizonu przeszli na stronę powstańców, stając się bohaterami wyzwolonego narodu. Polscy buntownicy zamieszkali na trudno dostępnym terenie, odciętym od reszty wyspy i do dziś, wśród tutejszej ludności, można spotkać osoby o niebieskich oczach lub blond włosach. Niektórzy z nich przedstawiają się nazwiskiem Poto, od polskiego nazwiska ich przodka Potockiego, a o sobie mówią, że są Polakami.
Nawiązując do tej niezwykłej i mało znanej historii, reżyser najnowszej inscenizacji "Strasznego Dworu" Marek Śledziewski prezentuje swój londyński debiut z Operą Polską w Londynie, z udziałem międzynarodowej obsady artystów, z brawurowymi rolami Rafała Bartmińskiego jako Stefana oraz Olgi Maroszek z Teatru Wielkiego w Łodzi.
Każdy kto chce posłuchać arii Stefana "Cisza dokoła" oraz zobaczyć i usłyszeć Mazura w wykonaniu tancerzy i chóru, a przy tym osobiście przekonać się jak wygląda połączenie słowiańskiej rzewności z multikulturową egzotyką, powinien jak najszybciej zatroszczyć się o kupno ostatnich biletów.
Bilety na: