Dotyczy:

Tak właśnie jest Niemiec wsiada w tym samym czasie do kampera i jedzie z żoną wzdłuż lazurowego wybrzeża zwiedzając a później jeszcze dalej do Hiszpanii, zima się kończy to wraca skosić sobie trawnik w domu i odpala grilla. W kieszeni na drodze dowód osobisty bez paszportu , wizy i innych inwigilacji. Brytyjczyk 89lat idzie do pracy bo do garnka nie ma co włożyć chyba że grzyb zeskrobie że ściany a cebulę ukradnie (ironia) w niemieckim osiedlowym Lidlu. Teraz rząd mu obiecuje że dostanie ulgę podatkową 11k funtów jeśli pójdzie nadal do roboty. No Benny Hill po prostu.