Dotyczy:

Przecież Londyn ma jedne z najdroższych nieruchomości na Świecie czy to jeśli chodzi o wynajem czy kupno i zawsze tak było. Natomiast po pandemii i przy obecnym wzroście kosztów ceny pokoi, mieszkań i domów są niestety absurdalnie wysokie. Jeśli ktoś nie ma domu np.po rodzicach, kupionego wiele lat temu bądź z councilu to często jednej pensji nie wystarcza na pokrycie samego tylko czynszu. Byle rudera za przeproszeniem to minimum 2000-2300 plus rachunki oraz council itd. A teraz, jak ktoś ma pensję w wysokości 2000-2500 mc netto to już jest naprawdę dobrze. No i pytanie teraz: jak żyć?