Nawalny w liście z rosyjskiego łagru: "Wszystko u mnie w porządku i dziękuję za wsparcie"

"Jestem waszym nowym Dziadkiem Mrozem. No a co? Mam kożuch, czapkę uszankę, dadzą mi walonki, przez 20 dni transferu odrosła mi broda..." - napisał Nawalny w liście, opublikowanym w serwisie X. "Żyję teraz za kołem podbiegunowym. W miejscowości Charp na Jamale. Najbliższe miasto nazywa się pięknie Łabytnangi" - dodał.
Zapewnił, że jest w dobrym nastroju i widział się z adwokatem. Do kolonii karnej przywieziono go w sobotę wieczorem po trwającym 20 dni transferze, który, jak ocenił, był dosyć męczący.
Polityk stwierdził, że nie spodziewał się, iż ktoś znajdzie go w Charpie co najmniej do połowy stycznia.
Alexei Navalny Confirms Transfer To Remote Arctic Prison In Joke-Filled Letter—After Weeks-Long Disappearancehttps://t.co/GVgMzEM9pg pic.twitter.com/zPiqXwe1eS
— Forbes (@Forbes) December 26, 2023
Informację o tym, że Nawalny jest w kolonii karnej nr 3 w miejscowości Charp w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na północy Rosji, podała w poniedziałek jego rzeczniczka Kira Jarmysz. Wcześniej przez 20 dni nie wiadomo było, co działo się z jednym z liderów opozycji antykremlowskiej. Wywołało to zaniepokojenie u współpracowników i zwolenników polityka. W opublikowanym wczoraj liście Rosjanin podziękował za wsparcie.
Nawalny, który w minionych latach organizował wielotysięczne demonstracje przeciw rosyjskim władzom, został aresztowany w styczniu 2021 r. po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia.
Władze rosyjskie wytoczyły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej:
Nawalny, Stoltenberg, Thunberg i Zełenski wśród zgłoszonych do Pokojowej Nagrody Nobla
Rosja: Temperatury w Jakucji spadły do minus 58 stopni Celsjusza
Keir Starmer w Estonii: Rosja jest stałym zagrożeniem dla Europy
"Washington Post": W Rosji działają ośrodki oferujące "leczenie" z homoseksualizmu