Ponad połowa palaczy w UK uważa, że e-papierosy są szkodliwe

Ankieta przeprowadzona wśród 2 000 palaczy ujawniła rosnącą nieufność do przejścia na e-palenie, co może znacznie wpłynąć na plany brytyjskiego rządu, aby kraj był wolny od papierosów do 2030 r.
Prawie czterech na dziesięciu (38 procent) palaczy, którzy nie ufają e-papierosom, jest zdania, iż "wpływa to na ich możliwość rzucenia nałogu w przyszłości".
The UK is a global leader on tobacco harm reduction. At this year’s FCTC COP10 we need to make the positive case for vaping as a valuable tool to reduce smoking.
— APPGVaping (@AppgVaping) May 11, 2023
We mustn’t allow the WHO to jeopardise the good work we have done as we aim to go smokefree.https://t.co/kovwABJkuw
Niezależny rządowy przegląd z ubiegłego roku wykazał, że e-palenie odegra kluczową rolę w eliminacji papierosów w kraju. Z najnowszych danych wynika, że od nikotyny uzależnionych jest obecnie nawet 6,5 mln osób.
Inne badania - przeprowadzone rok temu przez Office for Health Improvement and Disparities (OHID) - potwierdziły, że e-papierosy na Wyspach są o 95 proc. mniej szkodliwe od tradycyjnego palenia. Należy mieć na uwadze fakt, iż w Wielkiej Brytanii e-papieros jest urządzeniem medycznym i podlega surowym regulacjom prawnym.
Pomimo tego, 29 proc. uzależnionych ufa e-papierosom w ograniczonym stopniu, a 13 proc. nie ufa całkowicie.
Spośród tych z najmniejszych zaufaniem do tej metody rzucania palenia, 35 proc. powołuje się na "brak niezależnych długoterminowych badań klinicznych wykazujących, że e-palenie jest mniej szkodliwa niż palenie". 31 proc. uważa z kolei, że "nie ma dostępu do żadnych informacji na temat skutków e-palenia".
Czytaj więcej:
Liczba palaczy w Wielkiej Brytanii spadła do najniższego poziomu w historii
Milion palaczy w UK otrzyma darmowe e-papierosy