Pałac Buckingham ujawnił szczegóły wizyty Trumpa na zamku Windsor

Trumpa i jego żonę Melanię przywita w środę (17 września) rano na zamku Windsor książę William wraz z księżną Kate, którzy wspólnie udadzą się na spotkanie z królem Karolem i królową Kamilą. Wszystkie trzy pary wezmą udział w paradzie królewskich powozów.
W uroczystości będą uczestniczyli przedstawiciele sił zbrojnych i trzy orkiestry wojskowe.
Jak zauważyły brytyjskie media, w przeciwieństwie do prezydenta Francji Emmanuela Macrona, Trump nie będzie mógł skorzystać z przejażdżki powozem przez miasto ani nie wybierze się do Londynu, by złożyć hołd przed grobem Nieznanego Żołnierza w Opactwie Westminsterskim.
Po lunchu zaplanowano zwiedzanie królewskiej kolekcji, mieszczącej się w zamku. Po południu państwo Trump udadzą się do kaplicy św. Jerzego, aby złożyć wieniec na grobie królowej Elżbiety II.
Według opublikowanego harmonogramu, wieczorem w sali św. Jerzego odbędzie się wystawny bankiet państwowy na cześć Trumpa, podczas którego król i prezydent USA wygłoszą przemówienia.
W czwartek (18 września) rano amerykański przywódca wraz z pierwszą damą oficjalnie pożegnają króla i królową na zamku Windsor, po czym Trump uda się do Chequers, oficjalnej wiejskiej rezydencji brytyjskiego premiera w Buckinghamshire. Tam spotka się ze Starmerem i jego żoną.
Przywitaniu mają towarzyszyć kompania honorowa Królewskich Sił Powietrznych (RAF) oraz grupa szkockich dudziarzy. W planach przywódców są wizyta w archiwum premiera Winstona Churchilla, spotkanie dwustronne oraz konferencja prasowa.
W tym samym czasie Melania Trump, w towarzystwie królowej, zwiedzi Dom Lalek Królowej Marii i Bibliotekę Królewską, a następnie dołączy do księżnej Kate w ogrodach Frogmore, aby spotkać się tam z grupą skautów.

Z przedstawionych planów wynika, że prezydent USA nie odwiedzi brytyjskiego parlamentu. W tym czasie Izba Gmin będzie miała przerwę z powodu konferencji partyjnych, ale Izba Lordów nadal będzie obradować.
W pierwszym dniu wizyty prezydenta USA planowana jest w Londynie demonstracja pod hasłem "Trump nie jest tu mile widziany". Aktywiści z grupy "Stop Trump" zaapelowali do brytyjskiego rządu o odwołanie podróży amerykańskiego przywódcy, oskarżając go o "negowanie wyników badań naukowych dotyczących klimatu" i "sprzyjanie zbrodniarzom wojennym z Izraela, Rosji i innych krajów".
Podróż Trumpa uznawana jest za nietypową, ponieważ prezydenci USA, sprawujący drugą kadencję, zazwyczaj nie biorą udziału w wizytach państwowych na zaproszenie monarchy. Zamiast tego uczestniczą w spotkaniu przy herbacie lub lunchu z władcą, jak stało się m.in. w przypadku George'a W. Busha i Baracka Obamy.
Wizyta w Wielkiej Brytanii nastąpi dwa miesiące po prywatnej wizycie Trumpa w Szkocji, podczas której amerykański prezydent spotkał się ze Starmerem, szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i pierwszym ministrem Szkocji Johnem Swinneyem.

W trakcie wizyty państwowej w 2019 r. Trump spotkał się z królową Elżbietą II i wypił herbatę u króla Karola, wówczas księcia Walii. Prezydent USA wygłosił wtedy przemówienie podczas wystawnego bankietu państwowego w sali balowej w oficjalnej rezydencji brytyjskiej monarchii.