W Londynie ma powstać chińska "superambasada" z tajnym centrum szpiegowskim dla 200 agentów

Downing Street rozważa plany - wcześniej odłożone na półkę przez ostatni rząd - po osobistym lobbingu chińskiego prezydenta Xi Jinpinga - donosi "The Mail on Sunday".
"To będzie w praktyce studencki kampus dla szpiegów w samym sercu City. A te podziemia szpiegowskie są tak głębokie, że kable biegną praktycznie na wysokości głowy" - ocenił jeden z informatorów.
Tzw. strefa "wymiany kulturalnej" przewidziana w projekcie ambasady ma być zwolniona z brytyjskich kontroli i inspekcji. Źródło związane ze służbami bezpieczeństwa przekazało "Mail on Sunday", że to "eufemizm na określenie działalności wywiadowczej i służb bezpieczeństwa".
Dokumentacja planistyczna dotycząca ambasady ujawnia istnienie "dwóch zestawów anonimowych, nieopisanych pomieszczeń w piwnicy oraz tunelu, których przeznaczenie zostało utajnione ze względów bezpieczeństwa".
W lutym odbyło się 12-dniowe publiczne przesłuchanie dotyczące planów. Według doniesień, raport Inspektoratu Planowania – agencji wykonawczej brytyjskiego Ministerstwa ds. Mieszkalnictwa, Społeczności i Samorządów Lokalnych – prawdopodobnie zaleci ich zatwierdzenie.
Początkowo wniosek został odrzucony przez radę dzielnicy Tower Hamlets w 2022 roku. Jednak sprawę przejęła ówczesna wiceszefowa Partii Pracy Angela Rayner, wykorzystując swoje uprawnienia ministerialne, by odebrać decyzję lokalnym władzom.
Nawet jeśli projekt zostanie zatwierdzony, może zostać zaskarżony w ramach judicial review (przeglądu sądowego), ponieważ sprzeciw wobec realizacji tej inwestycji jest silny.
Sprzeciw pojawia się również za granicą. Zarówno Biały Dom, jak i rząd Holandii ostrzegły przed pozwoleniem Chinom na budowę ambasady w tak bliskiej odległości od najważniejszych brytyjskich centrów finansowych i politycznych.
Chiny zakupiły teren Royal Mint w 2018 roku i od tego czasu starają się go przebudować. Podobno były chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi poruszył tę kwestię w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Davidem Lammym podczas jego styczniowej wizyty w Londynie.
Czytaj więcej:
"Daily Telegraph": Chińscy studenci w UK pod lupą. Mogą być zmuszeni do ujawnienia kontaktów z KPCh
USA ostrzegły Londyn, by nie zgodził się na chińską ambasadę obok centrów finansowych