W ciągu 15 lat w UK ponad 170 matek zostało zamordowanych przez ich własnych synów

Dane analizujące przypadki śmierci 2 000 kobiet zabitych przez mężczyzn od 2009 roku dały bezprecedensowy wgląd w skrywaną plagę matkobójstwa, gdyż ponad 170 matek zamordowali ich własni synowie.
Statystyki te przyczyniły się do wezwania rządu do podjęcia konkretnych działań w celu zwalczania matkobójstwa, podniesienia świadomości na temat ryzyka, jakie synowie stanowią dla matek i zapewnienia wsparcia ofiarom.
Raport "2 000 Women" opracowany przez organizację Femicide Census, z którym zapoznał się dziennik "The Guardian", dowodzi, że w 58% przypadków matkobójstwa czynnikiem sprawczym był zły stan zdrowia psychicznego sprawców.
More than 170 mothers killed by their sons in 15 years in UK, report reveals | Femicide | The Guardian https://t.co/hFtuIsxTnr
— Belfast Books (@BelfastBooks) March 5, 2025
Kobiety często "płaciły cenę" za zaniedbania państwa - stwierdziła Karen Ingala Smith, współzałożycielka organizacji charytatywnej.
Eksperci stwierdzili, że problemy ze zdrowiem psychicznym i nadużywanie substancji psychoaktywnych, a także fakt, że dorosłe dzieci dłużej mieszkają z rodzicami z powodu braku przystępnych cenowo mieszkań, to jedne z kluczowych czynników stojących za morderstwami.
Raport Femicide Census obejmuje analizę 2 000 prawomocnie zakończonych procesów sądowych dotyczących kobiet zabitych przez mężczyzn w UK w ciągu 15 lat, począwszy od 2009 roku, i opiera się na danych pochodzących od policji, a także z doniesień medialnych.
Zdaniem jego autorów, raport Femicide Census przedstawia "najbardziej przejrzysty obraz śmiertelnej przemocy mężczyzn w UK".
It’s true that the ‘new’ Labour gvt has much to do to real pledge to halve men’s violence against women in a decade.
— Dr Karen Ingala Smith (@K_IngalaSmith) March 7, 2025
But look at the difference in the photo from @jessphillips reading the names of women killed by men at the IWD debate yesterday to the equivalent from 2024. pic.twitter.com/zZEUkuGrLg
W serii ponurych statystyk, które nakładają presję na rząd, aby spełnił obietnicę zmniejszenia o połowę przemocy wobec kobiet i dziewcząt w ciągu dekady, stwierdzono, że od 2009 roku co trzy dni w UK ginie jedna kobieta.
Dane pokazują, że 90% zabójców to członkowie rodziny, partnerzy lub osoby znane ofierze, podczas gdy 61% kobiet zostało zabitych przez obecnego lub byłego partnera. Około 80% zabójstw zostało popełnionych w domu ofiary lub sprawcy.
Raport, ujawnił, że:
- 61% kobiet zostało zabitych przez obecnego lub byłego partnera, 9% kobiet zostało zabitych przez swoich synów, 6% przez innych członków rodziny, 15% przez innych mężczyzn, których znały, a 10% przez kogoś, kogo nie znały. Spośród 213 kobiet zabitych przez bliskiego członka rodziny, 80% stanowiły matki zabite przez synów;
- Prawie połowa kobiet została ugodzona nożem, 27% - uduszona, a 17% - uderzona tępym narzędziem. W 16% przypadków mężczyzna stosował kopanie, bicie lub uderzenia jako metodę ataku. W prawie jednej czwartej przypadków zastosowano więcej niż jedną formę przemocy;
- Overkill - czyli użycie nadmiernej, nieuzasadnionej przemocy wykraczającej poza to, co konieczne do spowodowania śmierci ofiary - miało miejsce w 59% zabójstw kobiet;
- Najwyższy wskaźnik zabójstw kobiet w tym okresie odnotowano w Leicestershire, a następnie w Merseyside, West Midlands, Greater Manchester i Londynie;
- Zabijane kobiety zajmujące się prostytucją częściej były osobami w młodym wieku i rzadziej urodzonymi w UK;
- Dzieci były świadkami co najmniej 163 zabójstw kobiet, podczas gdy 37 kobiet zostało zabitych wraz z 53 dziećmi, najczęściej przez ich ojca.
Out today! Our new report.
— Femicide Census (@FemicideCensus) March 5, 2025
2000 Women: Every dead woman is one too many#2000Women https://t.co/OizFTQBQEo pic.twitter.com/1XpDEkqtUc
Raport rzuca również światło na wyroki wydawane na mężczyzn uznanych za winnych zabijania kobiet.
Podczas gdy 60% mężczyzn, którzy zabili kobiety, zostało uznanych za winnych morderstwa, 22% zostało uznanych za winnych nieumyślnego spowodowania śmierci na podstawie zmniejszonej odpowiedzialności lub zawinionego zabójstwa, a 12% popełniło samobójstwo.
Najkrótszy wyrok dla mordercy wynosił dziewięć lat, a najdłuższy 47 lat. Tylko 20 skazanych morderców, czyli zaledwie 1% skazanych mężczyzn, otrzymało karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Autorzy sugerują również, że "nieumyślne spowodowanie śmierci jest kontrowersyjnym przestępstwem". Spośród 229 mężczyzn skazanych za nieumyślne spowodowanie śmierci przed 2020 r. tylko 18 pozostaje w areszcie. Natomiast niektórzy mężczyźni całkowicie uniknęli więzienia.
Czytaj więcej:
Mapa zabójstw w Londynie. Gdzie w ubiegłym roku dochodziło do tego rodzaju przestępstw?