Menu

Kontrolerzy biletów TfL zapowiadają strajk i "darmowe przejazdy po Londynie"

Kontrolerzy biletów TfL zapowiadają strajk i "darmowe przejazdy po Londynie"
Czy kontrolerzy zostawią na znak protestu otwarte bramki na stacjach metra? Nie powiedzieli tego wprost, ale zapowiadają "darmowe przejazy po Londynie" w czasie ich protestu... (Fot. Getty Images)
Setki pracowników Transport for London wezmą udział w strajkach, które odbędą się dwa razy przed świętami Bożego Narodzenia w związku ze sporem o płace. Funkcjonariusze z Compliance, Policing, Operations and Security Directorate opuszczą swoje stanowiska pracy od czwartku 12 grudnia do soboty 14 grudnia, a następnie od piątku 20 grudnia do niedzieli 22 grudnia.
Reklama
Reklama

Oznacza to, że opłaty za metro nie będą egzekwowane, a w przypadku agresywnych incydentów na stacjach nie będzie nikogo z personelu, kto mógłby zareagować.

Związek zawodowy Unite ogłosił strajk po tym, jak władze TfL zaoferowały swoim pracownikom ryczałt zamiast procentowej podwyżki. Związki twierdzą, że firma odmawia również wyrównania wynagrodzeń z tymi, które otrzymują zarabiający znacznie więcej pracownicy London Underground.

"Nasi członkowie dbają o bezpieczeństwo Londynu i jego mieszkańców w sieci TfL. Jednak ci kluczowi pracownicy są niedoceniani i zaoferowano im wynagrodzenie nie do przyjęcia. Jeśli TfL nie przemyśli sprawy i nie wróci do stołu z lepszą ofertą, w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie po Londynie wszyscy będą mogli podróżować bezkarnie za darmo" - wyjaśniła sekretarz generalna Unite, Sharon Graham.

Strajkujący pracownicy przeprowadzają również kontrole egzekwowania przepisów w autobusach i taksówkach oraz współpracują ściśle z Metropolitan, City of London i British Transport Police.

"Ci pracownicy codziennie narażają się na niebezpieczeństwo i chcą po prostu równego wynagrodzenia w porównaniu z innymi kolegami w Londynie w innej części sieci. To, że TfL zdecydowało się złożyć ofertę zupełnie nie do przyjęcia, rozwścieczyło naszych członków" - podsumował oficer regionalny Unite, Steven Stockwell.

Czytaj więcej:

Ogromna liczba mieszkańców Londynu wciąż pracuje z domu i mniej korzysta z transportu publicznego

Londyn: TfL rezygnuje z planów wprowadzenia "bezzałogowych pociągów metra"

Londyn: Zmiany w rozkładach jazdy TfL od świąt do Nowego Roku

    Komentarze
    • TwBolek
      10 grudnia, 21:44

      Nieroby i tak nic nie robią...czy są czy ich nie ma to i tak ci gówno pomogą.
      Gówniarze przechodzę przez bramki się tylko z nich śmiejąc a oni siedzą w tych swoich kabinkach i oglądają NETFLIX udając że nic się nie stało i trzesąc w portki.
      Zwyczajni figura ci biorąc pieniądze za siedzenie i nudzenie się.

    • M.
      11 grudnia, 08:17

      To chyba alternatywna rzeczywistość 😅 ludzie już jeżdżą za darmo , bramki są często otwarte i nikt nie pilnuje tego.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 11.12.2024
    GBP 5.1720 złEUR 4.2661 złUSD 4.0628 złCHF 4.5944 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama