Menu

UK: Sklepy i restauracje skrócą godziny otwarcia po podwyżce składek na ubezpieczenie społeczne

UK: Sklepy i restauracje skrócą godziny otwarcia po podwyżce składek na ubezpieczenie społeczne
Podwyżki podatków grożą przekształceniem brytyjskich high streets w "miasta duchów". (Fot. Getty Images)
Dziennik 'The Telegraph' ocenił, że podniesienie podatków przez minister Rachel Reeves grozi przekształceniem głównych ulic handlowych w 'miasta duchów' przez większą część tygodnia, ponieważ puby, restauracje i sklepy przygotowują się do wcześniejszego zamykania i otwierania lokali w mniejszą liczbę dni.
Reklama
Reklama

Przedsiębiorcy z branży handlowej i gastronomicznej twierdzą, że intensywnie rozważają skrócenie godzin otwarcia swoich lokali i punktów w odpowiedzi na decyzję minister finansów Rachel Reeves o podniesieniu składek na ubezpieczenie społeczne pracodawców.

Budzi to obawy, że budżet pogłębi problemy brytyjskich głównych ulic handlowych i sprawi, że centra miast będą w dużej mierze zamknięte poza najbardziej ruchliwymi dniami tygodnia.

Stowarzyszenie Night Time Industries Association (NTIA), które reprezentuje bary i kluby, ostrzegło, że czterech na dziesięciu jego członków jest zagrożonych zamknięciem w ciągu sześciu miesięcy.

Andrew Goodacre, dyrektor naczelny Brytyjskiego Stowarzyszenia Niezależnych Detalistów, które łącznie reprezentuje 8 500 sklepów w całym kraju, przyznał, że "nasi członkowie już nam oznajmili, że będą zmuszeni do redukcji godzin pracy, ograniczenia liczby pracowników i skrócenia godzin handlu".

"Krótko mówiąc, nowy budżet znacznie utrudnił rewitalizację głównych ulic, co było kluczową misją tego rządu" - dodał.

Partia Pracy obiecała w swoim programie wyborczym na nowo "ożywić" główne ulice handlowe, sugerując, że zmieni system podatku od nieruchomości, aby wesprzeć małych sprzedawców detalicznych.

Tymczasem w zeszłym miesiącu minister finansów ogłosiła wzrost stawki składek na ubezpieczenie społeczne płaconych przez pracodawców z 13,8% do 15%, a także obniżyła próg, przy którym firmy stają się zobowiązane do płacenia podatku.

Ponadto Reeves podniosła stawkę minimalnej płacy krajowej z 11,44 GBP do 12,21 GBP za godzinę. Wszystkie zmiany mają wejść w życie w kwietniu przyszłego roku.

Szefowie branży gastronomicznej i handlowej argumentują, że zmiany nieproporcjonalnie wpłyną na ich firmy, które zatrudniają dużą liczbę osób otrzymujących najniższe wynagrodzenie. Jak twierdzą, stanowiska te są często pierwszą pracą wielu osób i oferują cenne doświadczenie w pracy.

Organizacja UKHospitality, która reprezentuje puby, restauracje i bary, ostrzegła, że w wyniku polityki minister finansów sektorowi grozi wzrost kosztów zatrudnienia o 3,4 mld funtów.

Liderzy branży ostrzegli w piśmie wysłanym do Reeves w miniony weekend, że wiele firm zostało zmuszonych do ograniczenia planów inwestycyjnych i rozważenia podwyżek cen, redukcji zatrudnienia lub zamknięcia działalności.

Jeśli chodzi o firmy, które chcą nadal działać, to wiele z nich zastanawia się nad skróceniem godzin pracy, otwierając się na krótszy okres w ciągu dnia lub pozostając zamkniętymi przez więcej dni w tygodniu.

Jednak minister finansów twardo broni swojej decyzji o podniesieniu podatków dla przedsiębiorców, podkreślając, że aby naprawić finanse publiczne, należy podejmować "trudne decyzje".

Czytaj więcej:

Wiele pubów w UK zagrożonych zamknięciem. Wszystko przez rosnące koszty

UK: Wbrew wcześniejszym zapewnieniom Partii Pracy, podatki jednak zostaną podniesione

UK: "Najgorsze jeszcze przed nami" - ostrzega przedstawicielka brytyjskiego ministerstwa skarbu

UK: Nowy budżet państwa może zagrozić miejscom pracy pracowników restauracji

    Komentarze, oczekujące: 2
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 15.11.2024
    GBP 5.1743 złEUR 4.3198 złUSD 4.0898 złCHF 4.6041 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama