Nowe ustalenia w sprawie śmierci Liama Payne'a. Wiadomo, jakie substancje wykryto w jego organizmie
Prokuratura w Buenos Aires, która prowadzi śledztwo, dysponuje też wstępnymi wynikami analizy laboratoryjnej próbek pobranych z pokoju artysty, w tym "różnych pozostałości biologicznych" – podał Infobae.
Według źródeł portalu przebadano również biały proszek, przypominający z wyglądu kokainę, znaleziony na biurku w pokoju Payne’a, ale nie udało się go dotąd zidentyfikować i potrzebne są kolejne analizy.
Wyniki badań są krokiem w stronę wyjaśnienia sprawy i przybliżają możliwość repatriacji zwłok Brytyjczyka z Argentyny, co nie może nastąpić, dopóki przyczyna zgonu nie zostanie "naukowo potwierdzona" – poinformowali rozmówcy portalu.
Liam Payne Reportedly Had A Mixture Of Drugs In His System, Including 'Pink Cocaine' https://t.co/PzznrNXtZe
— The Blast (@TheBlastNews) October 21, 2024
Źródła przekazały, że nie ma obecnie podejrzeń, że artysta został zamordowany ani że medycy lub personel hotelu dopuścili się zaniedbania.
Ciało Payne’a, byłego członka brytyjsko-irlandzkiego boysbandu One Direction, znaleziono 16 października na wewnętrznym dziedzińcu hotelu w dzielnicy Palermo w Buenos Aires. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był upadek z balkonu na trzecim piętrze budynku - poinformowała prokuratura w komunikacie.
Na ciele nie znaleziono obrażeń sugerujących udział osób trzecich, ale na podstawie ran i ułożenia zwłok oceniono, że w chwili upadku artysta mógł być częściowo lub całkowicie nieprzytomny, co z kolei mogło być związane ze spożyciem alkoholu i innych środków odurzających. Prokuratura stara się ustalić, kto dostarczył muzykowi narkotyki.
Czytaj więcej:
Nie żyje Liam Payne. Były wokalista One Direction spadł z balkonu hotelu
abc News z US mówi wyraźnie że była to kokaina z innymi narkotykami proszę posłuchać