"Zdecydowana większość" kandydatów partii Reform UK to "rasiści, mizoginiści i fanatycy"?
Kilka dni temu z prawicowej Reform UK wystąpił Liam Booth-Isherwood, który skrytykował sposób przywództwa w ugrupowaniu i stwierdził, że jest coraz bardziej rozczarowany zachowaniem swoich partyjnych kolegów w związku z zarzutami o rasizm. Ogłaszając, że wycofuje się z wyścigu, zapowiedział, że zamiast tego poprze kandydatkę torysów.
Tym razem z ugrupowania wystąpiła Georgie David, twierdząc, że "zdecydowana większość" kandydatów Reform UK to "rasiści, mizoginiści i fanatycy". Dodała także, że kierownictwo partii "nie jest rasistowskie", ale nie "zajęło się tą kwestią w żaden znaczący sposób".
David oświadczyła, że opuści Reform UK "ze skutkiem natychmiastowym" i poprze kandydatkę Partii Konserwatywnej.
Reform candidate quits campaign and defects to Tories, claiming ‘majority of party is racist, misogynistic and bigoted’ https://t.co/vkXZbB38CF
— LBC (@LBC) July 2, 2024
Partia Nigela Farage'a szybko zdystansowała się od komentarzy swojej kandydatki, krytykując je jako "bezczelne" oraz stwierdzając, że to "smutne i dziwne", iż nie przyszła ona z tym problemem do kierownictwa partii, tylko "publicznie oczerniła" kolegów.
Tymczasem Reform UK została uwikłana w zarzuty o rasizm, odkąd jej działacze zostali nagrani w Clacton przez dziennikarza Channel 4 jak wygłaszali rasistowskie uwagi, w tym na temat premieraRishiego Sunaka, który jest pochodzenia indyjskiego.
Chociaż Farage nazwał materiał Channel 4 "ustawką" – czemu nadawca stanowczo zaprzeczył – aktywność w mediach społecznościowych kandydatów wyrażających poglądy rasistowskie, ksenofobiczne lub homofobiczne w dalszym ciągu rodzi szereg pytań do kierownictwa partii o wartości wyznawane przez osoby znajdujących się w jej szeregach.
Wybory powszechne w UK odbędą się już jutro - 4 lipca.
Czytaj więcej:
Spadek poparcia dla Reform UK po słowach Farage'a o prowokowaniu Rosji
Partia Reform UK wycofała poparcie dla kandydatów po kontrowersyjnych słowach
Zapomniane przez globalizację Clacton wierzy w Nigela Farage'a
Eksperci: Wyborcy w UK nie tyle skręcają w lewo, co są rozczarowani rządem