UK government offers millions of public sector workers, hoping to end wave of strikes
Proponowane podwyżki dla pracowników służby zdrowia, w tym strajkujących od wczoraj młodszych lekarzy w Anglii, policjantów, członków sił zbrojnych, służby więziennej i nauczycieli, są zgodne z rekomendacjami niezależnych komisji ds. płac i mają kosztować ok. 5 miliardów funtów.
Premier Sunak przyznał, że w budżecie nie ma zaplanowanych na to pieniędzy, ale zapewnił, że nie będą one sfinansowane ani przez podwyżkę podatków, ani przez zwiększenie zadłużenia.
It's time to get on with growing the economy, cutting waiting lists and bringing down inflation.
— UK Prime Minister (@10DowningStreet) July 13, 2023
"To znacząca podwyżka płacowa, jedna z najbardziej znaczących, jakie mieliśmy od dziesięcioleci, i kosztuje miliardy funtów więcej, niż rząd przewidział w budżecie, a to ma konsekwencje. Dzisiejsza oferta jest ostateczna. Nie będziemy ponownie negocjować tegorocznych ustaleń i żadna ilość strajków nie zmieni naszej decyzji" - oświadczył brytyjski premier.
Wskazał, że podwyżka musi być sfinansowana w ramach istniejących budżetów poszczególnych ministerstw, a także poprzez znaczące zwiększenie opłat, jakie muszą ponosić potencjalni imigranci ubiegający się o wizę oraz później, żeby mieć dostęp do publicznej służby zdrowia.
The pay increases each public sector will receive are as follows:
— Sky News (@SkyNews) July 13, 2023
ð Police - 7%
ð¥ NHS - 6%
𩺠Junior doctors - 6%
ð®♂️ Prison officers - 7%
ð Armed Forces - 5%
ð Teachers - 6.5%https://t.co/42WZ4TZoyE
Sunak oraz minister finansów Jeremy Hunt przez wiele miesięcy odmawiali spełniania postulatów strajkujących kolejnych grup zawodowych, argumentując, że podwyżki płac zgodne z inflacją spowodują, iż ta nie zacznie spadać, a to musi być priorytetem. Z drugiej strony - sytuacja, w której od jesieni zeszłego roku niemal bez przerwy trwają jakieś strajki, stawała się coraz trudniejsza politycznie.
Wprawdzie zaproponowane podwyżki są nadal poniżej inflacji, której roczna stopa w maju wyniosła 8,7 proc., ale rząd liczy, że do końca roku spadnie ona do ok. 5 proc., zatem ma nadzieję, iż oferta pozwoli zakończyć strajki. Pierwsze reakcje są raczej pozytywne - związki zawodowe nauczycieli oświadczyły, że będą rekomendowały swoim członkom jej przyjęcie.
Czytaj więcej:
UK: Rząd przedstawił 15-letni plan naprawy NHS
Płace w UK rosną w rekordowym tempie, choć nieoczekiwanie rośnie też bezrobocie
Anglia: Ostrzeżenie dla pacjentów NHS w związku ze strajkiem młodszych lekarzy
Brytyjska gospodarka jest słaba. Prawie nic nie urosła od czterech lat