Wealth inequality rises even as wage gap narrows

Według ośrodka analitycznego IFS, nierówności w zarobkach, jeśli weźmie się pod uwagę cały kraj, stają się coraz mniejsze, choć wciąż są znaczne. Pod kątem dystrybucji bogactwa, brytyjska stolica nie ma jednak sobie równych.

Za rosnącą majętność mieszkańców Londynu odpowiada - zdaniem ekspertów - m.in. sytuacja na rynku nieruchomości. Posiadacze własnych czterech kątów w stolicy z roku na roku są wyceniani coraz wyżej z uwagi na rosnące ceny domów i mieszkań.

Badacze zwrócili również uwagę, że Londyn pozostawił daleko w tyle resztę kraju nie tylko pod kątem majętności, ale także dostępu do wysokiej jakości opieki zdrowotnej oraz edukacji. 

Pomocna dla zmniejszenia nierówności była podwyżka krajowej płacy minimalnej. Eksperci wskazali, że tego rodzaju podnoszenie stawki godzinowej nie ma praktycznie żadnego wpływu na londyńczyków - ma natomiast bardzo duży wpływ na mieszkańców innych regionów.

Średnie zarobki w brytyjskiej stolicy wciąż jednak odstają od reszty kraju. Według danych za ubiegły rok, co trzeci mieszkaniec stolicy dysponuje przeciętnym dochodem na poziomie minimum 50 tys. funtów rocznie.