London congestion: Cycle lanes blamed as city named most congested
Według ekspertów z Inrix, przeciętny londyńczyk w ciągu ostatniego roku spędził w korkach aż 148 godzin i stracił na tym ok. £595. Dane te stawiają Londyn na pierwszym miejscu w rankingu najbardziej zakorkowanych metropolii na świecie.
Drugie miejsce zajął Paryż (z wynikiem 140 straconych godzin), a kolejne Bruksela (134 godziny), Moskwa (108 godzin) i Nowy Jork (102 godziny).
Jak zwrócili uwagę specjaliści, wprowadzenie pasów dla rowerzystów jest jedynym możliwym wyjaśnieniem nowej sytuacji, ponieważ jeszcze rok wcześniej Londyn - w tym samym rankingu - był na 16. pozycji.
Aktywiści rowerowi skomentowali doniesienia organizacji jako "zbyt uogólnione" i podkreślili, że sprawa jest bardziej skomplikowana.
Nowe pasy rowerowe zostały wybudowane w wielu gminach Londynu w ubiegłym roku po wybuchu pandemii koronawirusa. Miało to zachęcić mieszkańców do zażywania więcej ruchu i zmienić pogląd, iż poruszanie się na rowerze w stolicy jest niebezpieczne.
Szef grupy Inrix - Peter Lees - skomentował opublikowany raport dodając, iż "korzystanie z dróg to wyłącznie kwestia popytu i podaży".
"Jeśli popyt na podróże samochodami rośnie, a przestrzeń drogowa jest wydzielana dla innych środków transportu, oznacza to, iż samochody mają mniej asfaltu do dyspozycji. To z kolei ma wpływ na prędkość podróżowania i korki" - wskazał.
Czytaj więcej:
Rośnie liczba przechodniów w UK potrąconych przez hulajnogę
UK: Organizacje charytatywne wzywają do złagodzenia przepisów dotyczących przejść dla pieszych
Londyn: Ogromne cięcia finansowe w transporcie publicznym