Polskie gwiazdy w Święta - jak je spędzają?
Karp smażony i w galarecie, barszcz grzybowy i pierogi z kapustą - to krótka lista ulubionych dań wigilijnych Marcina Dańca. "Karpia jem tylko raz do roku, właśnie na święta, przygotowanego przez moją teściową" - mówi znany satyryk. "Nikt na świecie nie potrafi tak przyrządzać karpia jak moja teściowa" - wyznaje Daniec. Dodaje, że karpia je tylko raz do roku, bo smak tej potrawy kojarzy mu się właśnie ze świętami.
Inne wigilijne przeboje kulinarne satyryka, to barszcz grzybowy i pierogi z kapustą. "Ale jem oczywiście wszystkie potrawy" - zapewnia.
W domu Dańców będą też śpiewane kolędy. "Moja córeczka uczy się gry na pianinie i potrafi już kilka kolęd zagrać, więc będziemy je śpiewać" - mówi satyryk.
Dańcowi na tegoroczne święta brakuje jedynie skrzypiącego pod butami śniegu, gdy z całą rodziną udaje się na pasterkę. "Ale kocham święta, kocham tą atmosferę zwolnienia i wyłączenia się z codziennej gonitwy" - podkreśla satyryk.

Wymarzony prezent? Patelnia!
Kiedy Ewa Farna, piosenkarka znana z takich przebojów jak "Cicho" czy "Ewakuacja", była małą dziewczynką, w liście do Świętego Mikołaja prosiła go o lalki, mikrofon i bardzo często o płyty. Teraz, gdyby miała napisać taki list przyznaje, że miałaby problem z określeniem tego, co chciałaby znaleźć pod choinką.
"Przed świętami dostaję dużo wiadomości z pytaniem, co chcę dostać na prezent, bo nikt nie wie, co mi kupić. Faktycznie, to bardzo trudne, bo sama nie wiem, czego sobie życzyć takiego materialnego, bo jednak zdrowia mogę sobie życzyć, ale nie do końca da się je kupić. Nigdy nie wiem, co bym chciała znaleźć pod choinką, więc ze mną jest ciężko. Dlatego nie zazdroszczę ludziom, którzy muszą mi coś kupić" - żartuje piosenkarka.
Co ciekawe, Farna zdradza, że bardzo polubiła gotowanie. "Więc może coś związanego z gotowaniem mogłabym dostać. Może jakąś fajną, specjalną patelnię albo jakieś takie inne dziwne rzeczy powiedzmy kulinarne" - zastanawia się Farna. Wokalistka przyznaje, że lubi kuchnię nowoczesną, europejską, śródziemnomorską, a czasami azjatycką. Za polską i czeską nie przepada, bo - jak tłumaczy - obie są dla niej zbyt czasochłonne. "Nie robię też deserów, bo za bardzo nie umiem ich robić, więc też nie piekę. Ale uwielbiam robić zupy kremy" - opowiada.
Piosenkarka przyznaje natomiast, że bardzo lubi dawać prezenty i cieszy się, kiedy ma pomysł na podarunek, a zaczyna się martwić, gdy nie wie, co sprawi radość osobie, którą chciałaby obdarować.
"Dla mnie strasznie trudno jest kupić cokolwiek i wiem, że tak samo trudne to musi być dla drugiej strony. Np. mój brat jest studentem i lubi chodzić na siłownię. Wiem, że nie ma na to pieniędzy, więc kupię mu np. karnet" - kwituje Farna.

Etatowy Mikołaj
W swojej rodzinie Szymon Majewski od kilkunastu lat pełni rolę Świętego Mikołaja - przebiera się i rozdaje prezenty. Jeśli zmęczą go bożonarodzeniowe obowiązki, może położy się spać pod choinką...
"Zawsze jest heca. Jako Mikołaj mam większe prawa, mogę docinać innym, choćby teściowej. Kilka lat temu, gdy moje dzieci były już duże, powiedziałem, że chyba już wystarczy tej szopki i będziemy sobie dawać prezenty normalnie. Co mnie zdumiało, córka popłakała się. Dalej pełnię więc rolę Mikołaja. Przez ostatnie paręnaście lat tylko raz, gdy rozłożyła mnie grypa, nie rozdawałem prezentów" - przyznał Szymon Majewski.
Popularny satyryk i prezenter radiowy był też Mikołajem, pomagając Fundacji Spełnionych Marzeń.
"Odwiedzałem dzieci na Litewskiej i Kasprzaka w Warszawie. Bardzo wzrusza mnie to, że dla jednej z dziewczynek stałem się wzorem Świętego Mikołaja. Była przekonana, że Mikołaj jest chudy, bo ma bardzo dużo pracy. Nie zgadzała się, gdy inne dzieci mówiły, że ma duży brzuch" - wspominał Majewski.
Gdyby świąteczne obowiązki mocno nadwątliły jego siły, może powinien, tak jak w latach dziecięcych, uciąć sobie drzemkę pod choinką...
"Prosiłem mamę lub dziadka, żeby robili mi legowisko pod choinką, naturalną oczywiście. Uwielbiałem tam spać, bo mogłem poczuć się jak w lesie. Praktykowałem to przez kilka świąt. Potrafiłam tak spać przez tydzień" - podzielił się wspomnieniem.

Najbardziej lubi świąteczną kutię
"Na święta wyjeżdżam z córką, ale nie do ciepłych krajów, pod palmy, tylko w rodzinne strony na Mazury" - mówi Izabela Trojanowska.
"Moje ulubione wigilijne potrawy to kapusta z grzybami, śledzie i karp" - wyznaje gwiazda "Klanu".
Przyznaje, że jest wiele innych, ciekawszych ryb,. ale smak karpia nieodmiennie kojarzy jej się z wigilią.
Podobnie jak inna potrawa - kutia. "U nas w rodzinie to tradycja: mak, ziarna pszenicy w miodzie z bakaliami. I nie może tej potrawy zabraknąć na święta" - dodaje Trojanowska.
Radek Liszewski świętuje tradycyjnie
12 potraw będzie na wigilijnym stole lidera grupy Weekend.
"Świętujemy tradycyjnie - 12 potraw, m.in. grzybowa, śledzik, karp" - wylicza Liszewski. Jednak przyznaje, że jego rola w przygotowaniach do wigilii ogranicza się do... przyniesienia krzeseł dla gości.
"Zaprosiliśmy całą rodzinę - teściów, brata, szwagrów" - mówi autor przeboju "Ona tańczy dla mnie". Dodaje, że liczne grono gości przy świątecznym stole to rodzinna tradycja.
"Takie święta pamiętam z czasów, gdy byłem dzieckiem i chcę kontynuować tradycję" - mówi lider Weekendu.