Dr Nigma Talib: Dieta to najskuteczniejszy kosmetyk
"Ile razy dziś oddałaś stolec? Raz, dwa razy, a może wcale… Niezależnie od odpowiedzi, jestem gotowa założyć się, że nie było to pierwsze pytanie, jakiego spodziewałaś się, otwierając książkę o odwracaniu procesów starzenia się. Jednak nie jest to zwykła książka o urodzie. Nie wierzę, że powstrzymywanie starzenia i uzyskiwanie idealnej cery związane jest tylko z tym, co nakładasz na skórę. Ważne jest także to, co wprowadzasz do wnętrza swojego ciała. To głęboko w jelitach zaczyna się cały proces starzenia.
Nazywam się Nigma Talib. Jestem doktorem naturopatii i medyczny estetycznej. Od ponad czternastu lat w moich klinikach na całym świecie pomagam pacjentom z ich problemami związanymi ze zdrowiem i urodą. W tym czasie leczyłam tysiące pacjentów, których łączy jedno – teraz wyglądają i czują się młodziej i zdrowiej, niż gdy do mnie przyszli pierwszy raz. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej książki tak samo będzie z tobą" - tak zaczyna się najnowsza publikacja dr Nigmy Talib.
Dr Nigma Talib jest światowej sławy doktorem naturopatii i medycyny estetycznej. Prowadzi kliniki w Nowym Jorku i Londynie. Największe nazwiska Hollywood powierzyły jeden ze swoich najcenniejszych skarbów - wygląd. Swoje sprawdzone metody autorka umieściła w książce "Młoda bez skalpela", która w Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa Muza.
Czym jest starzenie trawienne?
Dr Nigma Talib: - Moja wieloletnia praktyka wskazywała, że większość problemów zdrowotnych moich pacjentów, jak również przedwczesne starzenie się i zły stan skóry, są związane z nieprawidłowym działaniem układu pokarmowego. Cokolwiek dzieje się w jelitach, będzie miało wpływ na to jak się czujemy i jak szybko się starzejemy. Słabe zdrowie jelit powoduje, że skóra pozbawiona jest składników odżywczych, wzrasta również ilość czynników, które powodują stany zapalne.
Samo określenie tego procesu powstało w trakcie rozmów z jedną z moich pacjentek. Skarżyła się na różne dolegliwości, nie tylko związane z kondycją jej skóry, ale również w związku z dolegliwościami trawiennymi i dyskomfortem. Powiedziałam jej, że stan jej skóry i fakt, że starzeje się szybciej spowodowany jest jej problemami trawiennymi. Ona zaskoczona zapytała mnie czy to oznacza, że starzeje się trawiennie. Było to idealne określenie dla tego procesu.
"Uważam się za biochemicznego detektywa. Zawsze staram się znaleźć przyczynę leżącą u podstaw problemów moich pacjentów, a nie tylko leczyć objawy. Zdałam sobie sprawę, że wszystko wskazywało na to, że przedwczesne starzenie, a także wiele innych problemów ze zdrowiem i wyglądem skóry, jest związanych z nieprawidłowym działaniem układu pokarmowego.
Może to być zaskoczeniem, w końcu czemu coś, co się dzieje w głębi ciała, daleko od twarzy, ma mieć wpływ na to, jak staro wyglądasz lub jak zdrowa wydaje się twoja skóra. Jednak mnie to nie zaskoczyło. Jelita są centrum sterowania organizmu, tu się zaczyna zdrowie i śmierć. Cokolwiek dzieje się w jelicie, będzie miało wpływ na skórę i zdrowie całego ciała. Wytłumaczę to dokładniej na dalszych stronach, ale mówiąc w skrócie, dzieje się tak: słabe zdrowie jelit sprawia, że skóra jest pozbawiona składników odżywczych koniecznych do tego, by była w dobrej kondycji. Powoduje to także wzrost stężenia czynników wywołujących stan zapalny, który pośrednio i bezpośrednio uszkadza skórę, oraz szybsze jej starzenie i zaostrzenie chorób zapalnych, takich jak trądzik czy trądzik różowaty. Brak równowagi w jelitach lub ich zły stan zdrowia ma wpływ na gospodarkę hormonalną organizmu, co znacząco odbija się na wyglądzie skóry. W skrócie, słabe zdrowie jelit ma wpływ co najmniej na trzy z głównych mechanizmów związanych z tym, w jakim tempie będzie się starzeć skóra i reszta twojego ciała. Uświadomiłam sobie, że lecząc jelita i dbając o poprawną pracę przewodu pokarmowego, co stało się normą u każdego pacjenta, blokowałam czynniki wyzwalające procesy starzenia. Efekty tego widzieliśmy razem z pacjentami". (fragment książki "Młoda bez skalpela")
Czyli młodość zaczyna się na talerzu, nie w słoiczku z najdroższym kremem?
- Nie twierdzę, że pielęgnacja skóry jest niepotrzebna, wręcz przeciwnie. Odpowiednia pielęgnacja jest niezwykle ważna, ale tuszując objawy, a nie zwalczając przyczyn - uzyskamy mało zadowalające rezultaty. O skórę należy dbać od wewnątrz i od zewnątrz.

Mówimy o diecie, ale to na co zwracasz szczególną uwagę, to prawidłowo funkcjonujący układ pokarmowy.
- Od dawna mówi się, że układ pokarmowy jest niczym nasz drugi mózg. Ma on istotny wpływ na wiele czynników związanych z naszym zdrowiem, samopoczuciem, wyglądem również. Należy pamiętać, że nieprawidłowe trawienie sprawia, że skóra nie otrzymuje wystarczającej ilości składników odżywczych, witamin, minerałów. Ograniczona absorbcja witamin i składników mineralnych nie tylko przyspiesza procesy starzenia się skóry, ale również odbija się na jej nawilżeniu, elastyczności, kolorycie, jędrności.
Jeśli jelita nie pracują poprawnie, zaburzona jest flora bakteryjna, która ma istotny wpływ w utrzymaniu zdrowia skóry. Brak równowagi w jelitach lub ich zły stan zdrowia ma również wpływ na gospodarkę hormonalną organizmu, co znacząco odbija się na wyglądzie skóry. Zatem chcąc zadbać o nasz wygląd, musimy zadbać przede wszystkim o zdrowie układu pokarmowego. Zapewniam, że poprawie ulegnie nie tylko kondycja naszej skóry, ale również sylwetka i ogólne samopoczucie.
"Związek między jelitami a emocjami jest bardzo ważny. Nie bez powodu stres można nas przyprawić o ból brzucha lub biegunkę. Codziennie mózg i jelito komunikują się ze sobą tysiące razy. Można by rzec, że w jelitach mamy drugi mózg. Liczba neuronów w jelitach jest szacowana mniej więcej na 500 milionów i wytwarzają one co najmniej 40 neuroprzekaźników. Warto wspomnieć, że 95% serotoniny (neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobry humor i skurcze jelit) i większość receptorów dla niej występuje właśnie w jelicie. Wiemy także, że na każdy sygnał przesyłany z mózgu do jelit odpowiadają one, wysyłając aż 9 sygnałów, które niosą informację między innymi o tym, jak są pełne lub czy już pora udać się do toalety. Ostatnio odkryto także, że mają one wpływ na odczuwanie emocji. Uważa się, że określone patogeny u swoich nosicieli w jelicie potrafią produkować substancje, które mogą wywoływać niepokój lub objawy podobne do depresji. Przez lata widziałam tego dowody – uwielbiam sytuacje, gdy badania potwierdzają wiedzę kliniczną. Moi pacjenci często cierpią z powodu niepokoju lub objawów depresyjnych w połączeniu z problemami jelitowymi. Pozbycie się źródła tych ostatnich sprawia, że niepokój i obniżony nastrój ustępują" - (fragment książki "Młoda bez skalpela")
W swojej książce zachęcasz do stosowania metody 80/20. Co oznaczają te proporcje?
- Zasada 80/20 jest banalna. Należy pamiętać, aby 80 proc. naszego menu składało się ze zdrowych produktów - świeżych warzyw, owoców, produktów pełnoziarnistych. 20 proc. to miejsce na drobne przyjemności. Naturalne jest to, że jeśli jesteś we Włoszech, to skusisz się na pyszny makaron czy pizzę. I nie ma w tym nic złego. We wszystkim trzeba zachować właściwy balans, należy cieszyć się życiem, korzystać z jego uroków i dobrodziejstw, ale można korzystać z niego również w sposób bardziej świadomy i zdrowy.
Dlaczego zatem tak trudno ten balans utrzymać?
- Myślę, że ludzie poszukują prostych i szybkich rozwiązań, które nie wymagają żadnego wysiłku. Jednak łatwe i szybkie rozwiązania nie zawsze są tymi najlepszymi. Zdrowia nie należy traktować jako gwarant, coś co jest nam dane raz na zawsze. Paradoks jest taki, że dieta jest najprostszym, a zarazem najtrudniejszym sposobem pielęgnowania zarówno zdrowia, jak i urody. Właściwe odżywianie wymaga cierpliwości, przygotowań, planowania. Ale jeśli poważnie myślimy o swoim zdrowiu, myślę, że warto poświęcić na to czas i energię.