El. MŚ 2026: Szczur "atrakcją" meczu w Cardiff
Szczur pojawił się na murawie stadionu w Cardiff, gdy trwała druga połowa. Został zauważony w pobliżu pola karnego Belgów, co zmusiło niemieckiego sędziego Daniela Sieberta do przerwania gry.
Początkowo bezskutecznie próbował go złapać Courtois, ale spryciarz wymknął się z rękawicy belgijskiego golkipera - oczywiście ku radości kibiców na trybunach.
Zawodnik Realu Madryt poszedł kilka kroków za zwierzęciem, a później do akcji wkroczył gracz gospodarzy Johnson, który "odprowadził" nieproszonego gościa za linię boczną boiska, w okolicę, gdzie stał monitor służący arbitrowi do ewentualnej analizy wideo.
Oprócz szczura, Courtois nie złapał jeszcze dwóch strzałów gospodarzy, ale jego koledzy byli skuteczniejsi i zdobyli cztery bramki. Belgia wygrała w Cardiff 4:2 i objęła prowadzenie w grupie J eliminacji.
Walia jest trzecia, jeszcze za Macedonią Północną, która jednak rozegrała jedno spotkanie więcej.
Czytaj więcej:
MŚ 2026: Do klubów trafi 355 milionów dolarów tytułem rekompensaty
El. MŚ 2026: Zwycięstwo Polaków w Kownie, sensacja na Wyspach Owczych
El. MŚ 2026: Potknięcie Francji w Reykjaviku, zwycięstwo Ukrainy





























