Piłkarska Liga Mistrzów: Paris Saint-Germain w finale

Po wtorkowym widowisku w Mediolanie, gdzie Inter pokonał Barcelonę 4:3 po dogrywce, a w dwumeczu zwyciężył 7:6, przebieg spotkania w stolicy Francji był znacznie spokojniejszy. Arsenal zasiał wątpliwości w szeregach rywali tylko przez kilka minut rewanżu, a przez większość czasu gospodarze mieli wszystko pod kontrolą.
Sytuacja "Kanonierów" stała się bardzo trudna już w 26. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego ghański pomocnik gości Thomas Partey wybił piłkę głową sprzed bramki, ale wprost pod nogi Fabiana Ruiza. Hiszpan ograł jednego z rywali i oddał mocny, precyzyjny strzał z linii pola karnego, nie dając żadnych szans swojemu rodakowi w bramce gości Davidowi Rayi.
Kilka chwil później prowadzenie PSG mogło być jeszcze wyższe, ale po uderzeniu Gruzina Chwiczy Kwaracchelii piłka odbiła się od słupka i wróciła na boisko. Wynik 1:0, dający w dwumeczu gospodarzom już dwubramkową przewagę, utrzymał się do przerwy.
W drugiej połowie Arsenal był bliski wyrównania w 64. minucie, gdy po strzale Bukayo Saki efektownie interweniował włoski bramkarz Gianluigi Donnarumma, który końcówkami palców wybił piłkę na rzut rożny.
Z tego stałego fragmentu gry nie wyszło nic dobrego dla gości, a po chwili po drugiej stronie placu gry ręką piłki dotknął we własnym polu karnym Myles Lewis-Skelly. Początkowo niemiecki arbiter Felix Zwayer tego nie zauważył, ale po interwencji VAR podyktował "jedenastkę" dla gospodarzy. Jednak Portugalczyk Vitinha uderzył zbyt lekko i Raya zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
To jednak tylko na chwilę przedłużyło nadzieje "Kanonierów". Już w 72. minucie strzelec jedynego gola w Londynie Francuz Ousmane Dembele, który w ostatnich dniach leczył kontuzję, a środowy mecz rozpoczął na ławce rezerwowych, podał do Achrafa Hakimiego, a Marokańczyk precyzyjnym uderzeniem podwyższył wynik na 2:0.
Gospodarze kolejne kilka minut grali bez większej determinacji i mogli ponieść dotkliwe konsekwencje. Skończyło się tylko na jednym golu Saki (76.), ale kilkadziesiąt sekund później ten sam piłkarz powinien był doprowadzić do wyrównania - tyle że strzelając z bliska na pustą bramkę, posłał piłkę nad poprzeczką.
Podopieczni hiszpańskiego trenera Luisa Enrique otrząsnęli się później i już nie pozwolili Arsenalowi stworzyć klarownych sytuacji bramkowych. Po ostatnim gwizdku sędziego Zwayera mogli cieszyć się z drugiego w historii awansu do finału Ligi Mistrzów. Ten poprzedni - w sezonie 2019/20 - przegrali z Bayernem Monachium 0:1.
Tym razem o trofeum PSG zagra 31 maja w Monachium z Interem, którego piłkarzami są Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. We wtorkowym spotkaniu z Barceloną w ekipie z Katalonii wystąpili Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski.
Czytaj więcej:
Inter Mediolan w finale Ligi Mistrzów. Pokonał Barcelonę 4:3
Piłkarska Liga Mistrzów: Piotr Zieliński może zostać trzynastym Polakiem z europejskim pucharem