Virgin Media’s price rises ‘break the law’, says Which?

Sieć Virgin Media stanowczo odrzuciła te zarzuty, określając je jako "bezpodstawne" oraz "jednostronne, wybiórcze i dezinformujące interpretowanie powszechnie stosowanych warunków umownych".

Rocio Concha z Which? stwierdziła jednak, że Virgin Media "próbuje mieć ciastko i je zjeść", przerzucając inflacyjne wzrosty kosztów na miliony swoich internetowych abonentów. Which? zauważa, że jest to nie tylko niedopuszczalne, ale i potencjalnie niezgodne z prawem, a Ofcom (regulator rynku telekomunikacyjnego) musi pilnie zbadać tę sprawę.

Firmy telekomunikacyjne muszą mierzyć się z narastającymi kontrolami zawieranych przez siebie umów po tym, jak w tym roku gwałtownie wzrosły zarówno opłaty za usługi mobilne, jak i internet. Klienci BT, Vodafone i Three doświadczyli podwyżek o 14,4 proc. w kwietniu.

Natomiast abonenci usług telekomunikacyjnych Virgin Media odnotowali podwyżki średnio o 13,8 proc. Firmy świadczące usługi telefonii komórkowej i dostępu do internetu usprawiedliwiały te podwyżki, twierdząc, że muszą ponosić coraz większe koszty i inwestować w swoje sieci.

Virgin Media planuje wprowadzić roczną podwyżkę cen w kwietniu przyszłego roku, bazując na wskaźniku inflacji cen detalicznych (RPI) powiększonym o 3,9 punktu procentowego.

"Podczas gdy inni dostawcy używają wskaźnika cen konsumpcyjnych (CPI) do obliczania powiązanych z inflacją podwyżek cen w trakcie obowiązywania kontraktu, Virgin Media jest jedyną dużą firmą z branży telekomunikacyjnej, która od przyszłej wiosny będzie korzystać ze wskaźnika RPI" – podkreśliła Rocio Concha.

RPI jest obecnie znacznie wyższy niż CPI. Wskaźnik ten przestał być wykorzystywany w statystykach krajowych w 2013 roku i jest mocno krytykowany jako miernik inflacji.

W skardze złożonej do Ofcom przez Which? zwrócono również uwagę na klauzulę w regulaminie Virgin Media, która stanowi, że operator może "zmienić wysokość pobieranych opłat w dowolnym momencie", argumentując, że może to oznaczać nieuczciwe warunki umowy i stanowić naruszenie ustawy o prawach konsumenta.

Virgin Media odrzuciła ten zarzut, twierdząc, że termin ten nie odnosił się do comiesięcznych opłat abonamentowych, ale do innych płatności, takich jak opłaty za przekroczenie limitów i koszty administracyjne. Firma dodała, że jej warunki są jasne, a podwyżki cen związane z inflacją mają zastosowanie tylko do miesięcznych opłat abonamentowych klientów.

Ofcom zapowiedział, że zajmie się wszystkimi kwestiami wskazanymi przez Which?. Organ regulacyjny jest już w trakcie rozpatrywania skarg klientów Virgin Media, którzy twierdzą, że firma utrudniała im rezygnację z usług. Niektórzy z nich mieli trudności z dodzwonieniem się do konsultanta przez telefon, podczas gdy inne połączenia przerywane były w połowie lub zawieszane na długi czas.