Southampton goalkeeper Artur Boruc suffers broken hand at Chelsea
![Southampton goalkeeper Artur Boruc suffers broken hand at Chelsea](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/92957-201802141230-lg2.jpg?t=)
Southampton goalkeeper Artur Boruc is facing around six weeks on the sidelines after suffering a fractured hand in the defeat to Chelsea, according to reports.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish
33-letni Boruc kontuzji doznał w 55. minucie gry, gdy bronił strzał głową Senegalczyka Demby Ba. Podczas interwencji uderzył ręką w słupek. Badania w szpitalu, na które pojechał prosto z boiska, wykazały złamanie kości.
Według angielskich mediów, "Święci" bez polskiego bramkarza będą musieli sobie radzić przez co najmniej sześć tygodni. Oznacza to, że nie wystąpi on przynajmniej w ośmiu spotkaniach Premier League, której rozgrywki w okresie świąteczno-noworocznym nabierają przyspieszenia.
Dobra postawa Boruca to m.in. jedna z przyczyn wysokiej pozycji ekipy argentyńskiego trenera Mauricio Pochettino w lidze. Obecnie zajmuje siódme miejsce w tabeli, a straciła do tej pory tylko dziesięć goli, najmniej spośród 20 drużyn, podobnie jak lider Arsenal Londyn.
Polaka, który popisał się wieloma świetnymi interwencjami, obciążają jednak dwa gole. Najpierw pokonał go, kopnięciem spod własnego pola karnego, bramkarz Stoke City Asmir Begovic, a przed tygodniem wdał się w drybling z napastnikiem Arsenalu Olivierem Giroud, Francuz zabrał mu piłkę i umieścił w siatce.
"Święci" w środę rozegrają kolejne ligowe spotkanie - z Aston Villą. W bramce zagra zapewne Argentyńczyk Paulo Gazzaniga, gdyż rezerwowy zazwyczaj Kelvin Davis również leczy uraz.
Według angielskich mediów, "Święci" bez polskiego bramkarza będą musieli sobie radzić przez co najmniej sześć tygodni. Oznacza to, że nie wystąpi on przynajmniej w ośmiu spotkaniach Premier League, której rozgrywki w okresie świąteczno-noworocznym nabierają przyspieszenia.
Dobra postawa Boruca to m.in. jedna z przyczyn wysokiej pozycji ekipy argentyńskiego trenera Mauricio Pochettino w lidze. Obecnie zajmuje siódme miejsce w tabeli, a straciła do tej pory tylko dziesięć goli, najmniej spośród 20 drużyn, podobnie jak lider Arsenal Londyn.
Polaka, który popisał się wieloma świetnymi interwencjami, obciążają jednak dwa gole. Najpierw pokonał go, kopnięciem spod własnego pola karnego, bramkarz Stoke City Asmir Begovic, a przed tygodniem wdał się w drybling z napastnikiem Arsenalu Olivierem Giroud, Francuz zabrał mu piłkę i umieścił w siatce.
"Święci" w środę rozegrają kolejne ligowe spotkanie - z Aston Villą. W bramce zagra zapewne Argentyńczyk Paulo Gazzaniga, gdyż rezerwowy zazwyczaj Kelvin Davis również leczy uraz.
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement
Advertisement