Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Nigel Farage slapped down for comparing EU to the 'Mafia'

Nigel Farage slapped down for comparing EU to the 'Mafia'
Debata przebiegła burzliwie, a atmosferę dodatkowo podgrzewał wyniosły ton Farage'a. (Fot. Getty Images)
He threatened Brits would stop eating Belgian chocolates and driving German cars if we don't get a good Brexit deal.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Dyskusja w Parlamencie Europejskim w Strasburgu przed głosowaniem rezolucji, w której europosłowie mają określić swoje warunki dotyczące umowy w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, była pełna emocji i ostrzeżeń pod adresem Londynu.

"Wielka Brytania myśli, że będzie mogła sobie po prostu wybrać to, co jej się podoba i całą resztę odrzucić. Czegoś takiego nie będzie, nie będzie wybierania rodzynek z ciasta. Nie może być tak, że kraj, który opuścił UE, będzie miał się lepiej niż te, które pozostają w UE" - przekazał szef największej frakcji w PE Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber. "Wielka Brytania musi się przygotować na twardą pozycję negocjacyjną Europy" - dodał.

Nawiązując do napięcia na linii Londyn-Madryt, jakie w ostatnich dniach pojawiły się w odniesieniu do Gibraltaru, mówił, że Europa powinna debatować o kwestiach bezpieczeństwa kontynentu, a nie iść w kierunku sporów, które toczone były w ubiegłym wieku. "Gdzie myśmy wylądowali? O czym my rozmawiamy?" - pytał retorycznie.

Weber deklarował też wsparcie dla Irlandii i Hiszpanii w razie odnowienia sporów tych krajów z Wielką Brytanią. "Hiszpanom i Irlandczykom chciałbym powiedzieć: tym razem jesteście w innej sytuacji, tym razem nie będziecie musieli sami bronić swoich interesów wobec Londynu" - oświadczył.

Przewodniczący frakcji socjalistycznej Gianni Pittella ocenił, że przez Brexit integralność terytorialna Wielkiej Brytanii jest zagrożona. "Ten kraj może się rozpaść. Wasze kłamstwa doprowadziły do chaosu w Zjednoczonym Królestwie" - zwracał się do eurosceptyków włoski polityk.

Ostrzegał, że Parlament Europejski jest gotów użyć weta, jeśli nie zostaną spełnione jego warunki dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. "To państwo, które wyjdzie z UE, nie będzie korzystało z tych samych przywilejów, jakie miało, gdy było w UE. (...) Jeśli małżonkowie się rozchodzą, ktoś musi płacić za jedną rzecz, ktoś za drugą rzecz" - wskazywał Pittella.

Główny orędownik Brexitu Nigel Farage z Grupy Europy Wolności i Demokracji Bezpośredniej cieszył się, że Brytyjczycy "wreszcie będą niezależną, demokratyczną i samorządną się nacją". Odnosząc się do roszczeń finansowych ze strony UE ocenił, że żądania uregulowania rachunków i kwoty, jakie się w tym kontekście pojawiają, są "nierozsądne i nie do spełnienia". "Mówicie nam, że mamy zapłacić 52 mld funtów. To suma wyssana z palca. Musimy wam zapłacić okup, tak?" - pytał, nazywając to mafijnym podejściem.

Słowa te spotkały się z reakcją szefa Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego, który oznajmił, że słowa o tym, że UE zachowuje się jak mafia, są nie do przyjęcia.

Farage nie rezygnował jednak z mocnego języka. Komentując nieobecność na debacie szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska mówił, że "pewno płacze on gdzieś w kącie, bo jak otrzymał list od brytyjskiego ambasadora, wyglądał jakby się miał zaraz załamać".

Brytyjczyk odgrażał się wobec państw unijnych przekonując, że jego rodacy nie muszą kupować niemieckich samochodów, pić francuskich win i jeść belgijskich czekoladek. "Nie zrozumieliście, że jest prawdziwy świat poza UE. 85 proc. globalnej gospodarki jest poza UE" - podkreślał Farage.

Wypowiadająca się w imieniu frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należą brytyjscy konserwatyści, Helga Stevens uderzała w bardziej pojednawcze tony, choć podkreślała różnicę w podejściu do Brexitu między większością w PE i jej grupą. Frakcja nie podpisała się pod rezolucją ws. warunków wyjścia Wielkiej Brytanii, jaką popiera większość w Parlamencie Europejskim i przygotowała własny tekst.

"Wyjście Wielkiej Brytanii z UE może być szansą. Wielka Brytania jest wyspą, a nie statkiem, który gdzieś odpłynie. Nie jesteśmy wrogami, nie powinniśmy się rozwodzić w sposób, który nas skłóci" - przekonywała belgijska europosłanka.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 21.05.2024
    GBP 4.9798 złEUR 4.2572 złUSD 3.9175 złCHF 4.3052 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement