Media: 'People are fed up with high prices in the Czech Republic, so they go to Poland for che
![Media: 'People are fed up with high prices in the Czech Republic, so they go to Poland for che](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/361879-202308161143-lg2.jpg?t=1692186423)
Według dziennika Czechów do lokalnych supermarketów przyciągają głównie niższe ceny podstawowych artykułów spożywczych. "Ludzie mają dość wysokich cen w Czechach, więc wolą jeździć po tańsze towary do Polski" – napisały HN. Z wyliczeń dziennikarzy wynika, że nawet o kilkadziesiąt procent tańsze są w Polsce produkty mleczne, mięso, warzywa, owoce, a nawet meble.
"Ceny są teraz tak wysokie, że bardziej doświadczeni klienci robią zakupy tylko w dni powszednie. W weekendy prawie nie można znaleźć wolnych miejsc w zatłoczonych (polskich) supermarketach" – zauważono.
Dziennikarskie obserwacje i wypowiedzi czeskich klientów uzupełniają dane o wzroście wydatków. Jeden z największych czeskich banków Czeska sporzitelna (Czeska kasa oszczędnościowa), który wydał 3,6 miliona kart debetowych i kredytowych, w pierwszej połowie tego roku zanotował, że liczba transakcji kartowych w polskich sklepach wzrosła o prawie 37 proc.
W porównaniu z ostatnim rokiem przed pandemią covid -19, czyli 2019 r., wzrost wyniósł prawie 289 proc.
Według cytowanego przez HN wiceprezesa Izby Gospodarczej i prezesa Konfederacji Handlu i Turystyki Tomasza Prouzy wiele polskich sklepów w pobliżu granicy oferuje towary za ceny niższe o 10 proc. niż sklepy tej samej sieci w głębi kraju. Mając wyższe obroty, mogą sobie pozwolić na zmniejszenie marży. HN podkreślają, że w Polsce tańsza jest nie tylko żywność, ale paliwo oraz meble.
Czytaj więcej:
Polska: Przez ostatnie pół roku najbardziej zdrożały warzywa, karmy dla zwierząt i chemia
Polska: Plaga kradzieży sklepowych. Sytuacja może się jeszcze pogorszyć