Max Verstappen: I don't know who my most dangerous rival is now
Aktualnie Verstappen ma już 99 pkt przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej F1 swoim partnerem z teamu Meksykaninem Sergio Perezem. Na trzeciej pozycji jest dwukrotny mistrz świata Hiszpan Fernando Alonso (Aston Martin), ale strata do lidera wynosi już 118 pkt.
"Trudno powiedzieć, kto mi najbardziej zagraża, gdyż jest kilku rywali plasujących się w wyścigach tuż za mną, na drugich pozycjach. To Alonso, Lewis Hamilton z Mercedesa a także Charles Leclerc z Ferrari, czy tak jak ostatnio Lando Norris z McLarena. Taka ocena może być myląca, gdyż w każdy weekend wyścigowy może to być ktoś inny" - uważa 25-letni Holender.
Na pytanie, co się może wydarzyć na Węgrzech na Hungaroringu podczas kolejnego Grand Prix zaplanowanego na 23 lipca, Verstappen przyznał, że się nad tym nie zastanawia.
"Po co mam to robić? Ja mam pojechać najszybciej jak potrafię i to będzie moje zadanie. Inni niech się zastanawiają nad tym, jak tam wypadną. Dla nas w Red Bullu najważniejsze jest być najwyżej w każdy kolejny weekend wyścigowy" - wyjaśnił lider cyklu.
Czytaj więcej:
GP w Miami: Max Verstappen wygrał, choć startował z dziewiątej pozycji
Toto Wolff: "Nie ma we mnie nienawiści do Verstappena"
Formuła 1: Verstappen wygrał w Barcelonie Grand Prix Hiszpanii
Formuła 1: Wygrana Verstappena w Kanadzie
Formuła 1: Szósta z rzędu wygrana Verstappena. Tym razem w UK