London rents 'fall for first time in eight years as the UK endures Brexit property slump'
Jak podała firma ubezpieczeniowa Homelet, czynsze w stolicy Wielkiej Brytanii spadły o 1,2%. To pierwszy spadek, jaki odnotowano od 2009 roku.
Średni koszt wynajmu w kwietniu wyniósł dokładnie £1 519. Dla porównania, w marcu było to £1 546, czyli o £27 więcej.
“W ostatnich miesiącach na Wyspach ceny rosły w znacznie bardziej umiarkowanym tempie. Trend ten cały czas się utrzymuje: landlordowie i agencje wynajmu starają się brać pod uwagę mniejsze zasoby lokatorów” - przekonuje Martin Totty z Homelet.
Spadek cen wynajmu odzwierciedla załamanie na rynku nieruchomości. W ubiegłym miesiącu również Nationwide poinformował o rekordowym spadku cen od 2012 roku.
Przeciętnie za dom właściciele żądają obecnie £207 699 - o 0,4% mniej niż na początku kwietnia. Roczna dynamika wzrostu cen spowolniła do 2,6% - to najniższy poziom od czerwca 2013.
Zdaniem głównego ekonomisty Nationwide, Roberta Gardnera, na zjawisko ma wpływ fakt, że gospodarstwa domowe zaczynają reagować na spadek płac realnych oraz konieczność ograniczania wydatków. Nie bez wpływu jest również niepewność na rynkach, którą podsyca Brexit.
“Brytyjskie rodziny ze względu na inflację tracą moc nabywczą, czyli stosunek zasobów do dóbr, jakie można za nie kupić. Przyczyną inflacji zaś jest spadek wartości funta po głosowaniu za opuszczeniem Unii Europejskiej” - podsumowuje Gardner.
Wielu mieszkańców Wielkiej Brytanii ma problem z nabyciem swojej pierwszej nieruchomości. Ostatnie badania wykazały, że nawet milion 30-latków zmuszonych jest wciąż mieszkać z rodzicami.
