Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brexit's biggest loser may not be Ireland - it may actually be Poland

Brexit's biggest loser may not be Ireland - it may actually be Poland
Zdaniem ekspertów, Warszawa najwięcej straci na wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. (Fot. Thinkstock)
Poland looks more vulnerable to a painful divorce between the UK and European Union than anywhere else.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

W ten sposób dziennikarze portalu "The Irish Times", powołując się na agencję Bloomberga, zwracają uwagę, że Polska jest najbardziej uzależnionym od Wielkiej Brytanii krajem, który może wiele stracić po Brexicie. 

Polska od lat pełni rolę uprzywilejowanego kraju członkowskiego Wspólnoty. To właśnie nad Wisłę trafiają największe dotacje (13,3 mld euro tylko w ubiegłym roku). Dodatkowo Polska jest największym dostawcą taniej siły roboczej dla Europy Zachodniej. Oba te czynniki można zauważyć na jednym z regionalnych lotnisk w Warszawie.

Odnowione za 28,5 mln euro Lotnisko Chopina mogło powstać dzięki funduszom unijnym, a obecnie jest portem, z którego regularnie korzystają dziesiątki tysięcy Polaków udających się na Wyspy. 

Składka wpłacana przez Polskę wynosi zaledwie 3,7 mld euro rocznie. Dla porównania - Niemcy wpłacają na ten sam cel 24 miliardy euro. Odejście Wielkiej Brytanii będzie więc wyjątkowo dotkliwe, zwłaszcza w kontekście tego, że Brytyjczycy byli drugim największym (po Niemcach) płatnikiem w UE.

"To oczywiste, że Brexit jest dla nas czymś istotnym. Jeśli nie wyjdziemy z tego cało, pojawią się problemy na rynku wewnętrznym. Mogą być również niepokoje związane z niejasnym statusem rezydentów UE" - skomentował Konrad Szymański z MSZ.

Wyjście Wielkiej Brytanii z UE następuje w wyjątkowo niefortunnym dla Polski momencie. Kontrowersyjny rząd próbował pozbawić byłego premiera Donalda Tuska stanowiska szefa RE, odizolowując się tym samym od pozostałych krajów członkowskich. W tym samym czasie - jak zauważają dziennikarze "Irish Times" - Polska potrzebuje pieniędzy od tych samych krajów, aby uchronić swoją gospodarkę przed spowolnieniem.

Od momentu wejścia Polski do UE w 2004 roku, w jej ręce przekazano już 250 miliardów euro. To więcej niż sfinansowany przez USA po II wojnie światowej tzw. Plan Marshalla, który miał pomóc odbudować gospodarkę zachodniej Europy. Agencja Bloomberga zauważa, że mimo oczywistych korzyści dla Polski wynikających z członkostwa w UE, szef rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (Jarosław Kaczyński) publicznie oznajmił, że UE będzie coraz słabsza po Brexicie, a nie mocniejsza.

W podobnym tonie wypowiadała się obecna premier Polski Beata Szydło. Zarzuciła ona instytucjom unijnym, że są zagrożeniem dla polskiej suwerenności, kiedy te wezwały rząd do opublikowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego. To z kolei, według zagranicznych dziennikarzy, stworzyło realne zagrożenie w postaci osłabienia gospodarki Polski i pozostawienia jej daleko w tyle za innymi krajami UE.

Agencja Bloomberga podsumowuje, że w Polsce z funduszy unijnych powstała większość nowoczesnej infrastruktury - od dróg, lotnisk i kanalizacji, po szkoły, szpitale czy nawet ścieżki rowerowe i baseny, a wszystko po to, aby poprawić standard życia mieszkańców. Przeciętne pensje nad Wisłą wynoszą już jedną trzecią tego co średnie pensje Brytyjczyków.

Ponieważ termin zakończenia negocjacji w sprawie Brexitu wyznaczono na 2019 rok, a w 2020 roku zaczynają się negocjacje w sprawie budżetu UE, może okazać się, że Polska zostanie postawiona w mniej uprzywilejowanej niż dotychczas roli.

Dziennikarze "Irish Times" kończą swój raport wspominając o planach lotniska Olsztyn-Szymany. Zapytany o wpływ Brexitu na liczbę podróżnych przedstawiciel portu przekazał, że wkrótce oferowane będą nowe połączenia do Norwegii.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 21.05.2024
    GBP 4.9798 złEUR 4.2572 złUSD 3.9175 złCHF 4.3052 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement