The anti-terrorist police took over the investigation of an attack on an immigration center
W niedzielę rano dwie lub trzy butelki z benzyną zostały rzucone z samochodu w kierunku ośrodka, w którym odbywa się identyfikacja nielegalnie przybyłych przez kanał La Manche imigrantów. W wyniku ataku dwoje pracowników ośrodka odniosło niewielkie obrażenia, natomiast sprawca został niedługo później znaleziony martwy na pobliskiej stacji benzynowej, gdzie prawdopodobnie odebrał sobie życie.
Policja poinformowała wczoraj, że sprawcą był 66-letni Andrew Leak z High Wycombe i jest prawdopodobne, że atak został napędzany przez "jakąś formę nienawiści połączoną z żalem".
Dover: Counter-terror police lead on migrant centre attack Counter-terrorism police have taken on the investigation into a firebomb attack at a Dover immigration centre. pic.twitter.com/mz2xUPrSC8
— David Harry (@DaveyBoyHarry) November 1, 2022
Dodano, że nic nie wskazuje, by mężczyzna działał w zmowie z kimkolwiek i nie ma żadnego zagrożenia dla społeczności. Podkreślono, że przejęcie śledztwa przez policję antyterrorystyczną nie oznacza, że zdarzenie zostało lub zostanie uznane za akt terroru.
Podano również, że w wyniku przeszukania jego domu znaleziono "kilka interesujących przedmiotów". Okazało się także, że mężczyzna zamieszczał na Facebook wpisy wymierzone w muzułmanów oraz osoby, które dostają zasiłki, mimo że nawet nie znają angielskiego.
Cytowani przez media jego sąsiedzi wskazują natomiast, że mężczyzna miał problemy ze zdrowiem i problemy psychiczne.
Czytaj więcej:
Już ponad 20 tys. imigrantów przedostało się do UK przez La Manche
Brytyjski rząd stoi w obliczu pytań wobec pogłębiającego się kryzysu migracyjnego
Szefowa brytyjskiego MSW: Nielegalni imigranci dokonują inwazji na nasze wybrzeże