Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Rishi Sunak announces UK general election for Thursday 4 July

Rishi Sunak announces UK general election for Thursday 4 July
Rishi Sunak od dłuższego czasu mówił, że wybory odbędą się w drugiej połowie tego roku, ale nie podawał konkretnej daty. (Fot. Getty Images)
Rishi Sunak has vowed to 'fight for every vote' as he called an early UK general election for Thursday 4 July.
The PM made the announcement in a rain-soaked speech outside 10 Downing Street, as he bids to win a fifth term in office for the Conservatives.
The surprise move overturned expectations of an autumn poll, which might have given the Tories a better chance of closing the gap with Labour.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

"Teraz jest moment, aby Wielka Brytania wybrała swoją przyszłość. Aby zdecydowała, czy chcemy wykorzystać poczynione postępy, czy też zaryzykować powrót do punktu wyjścia bez planu i pewności" - oświadczył Sunak w wystąpieniu wygłoszonym przed swoją siedzibą na Downing Street. Poinformował, że zwrócił się do króla Karola III o formalną zgodę na rozwiązanie parlamentu, a monarcha ją wyraził.

Wskazywał na szereg dobrych danych gospodarczych, które dowodzą tego, że jego plan dla kraju przynosi efekty, i przekonywał, że wygrana opozycyjnej Partii Pracy grozi tym, że wszystko, co zostało osiągnięte, może być utracone.

"W tych wyborach musicie wybrać, kto ma ten plan, kto jest przygotowany do podjęcia odważnych działań niezbędnych do zapewnienia lepszej przyszłości dla naszego kraju i naszych dzieci" - mówił.

Sunak przyznał, że "nie może i nie będzie twierdził, że wszystko zrobiliśmy dobrze", ale zaznaczył, że "żaden rząd nie powinien" tak twierdzić. "Ale jestem dumny z tego, co razem osiągnęliśmy, z odważnych działań, które podjęliśmy, i jestem pewien tego, co możemy zrobić w przyszłości" - mówił.

"Mam nadzieję, że moja praca, odkąd zostałem premierem, pokazuje, że mamy plan i jesteśmy gotowi podjąć odważne działania niezbędne do rozkwitu naszego kraju. Trzymałem się tego planu i zawsze byłem z wami szczery co do tego, co jest potrzebne, nawet gdy było to trudne, ponieważ kieruję się tym, co jest dobre dla naszego kraju, a nie tym, co jest łatwe. Nie mogę powiedzieć tego samego o Partii Pracy, ponieważ nie wiem, co oferują, i prawdę mówiąc, nie sądzę, byście wy również to wiedzieli" - przekonywał.

Chwilę wcześniej zakończyło się zwołane w trybie pilnym posiedzenie rządu, na którym Sunak poinformował członków swojego gabinetu o dacie wyborów.

W Wielkiej Brytanii premier może rozpisać wybory w dowolnym momencie w ciągu pięciu lat od poprzednich, co oznacza, że najpóźniejszym teoretycznie możliwym terminem był styczeń przyszłego roku. Sunak od dłuższego czasu mówił, że wybory odbędą się w drugiej połowie tego roku, ale nie podawał konkretnej daty.

W spekulacjach najczęściej pojawiał się październik lub listopad, ale nie wykluczano także lata. Jak uważają brytyjskie media, tym, co skłoniło brytyjskiego premiera do wyznaczenia ich na początek lipca, jest szereg dobrych danych gospodarczych podanych w ostatnich dniach - podniesienie prognoz wzrostu gospodarczego i spadająca inflacja.

Z drugiej strony przeprowadzenie wyborów na początku lipca pozwala Sunakowi uniknąć ryzyka, że nie zdoła zrealizować obietnicy rozpoczęcia w lipcu deportacji nielegalnych imigrantów do Rwandy, a także uniknąć kolejnych rekordowych danych na temat liczby nielegalnych przepraw przez kanał La Manche, bo ich szczyt przypada na okres od lipca do września.

Te czynniki pozwalają Partii Konserwatywnej myśleć o zminimalizowaniu rozmiaru porażki, bo realnie oceniając, jest to jedyne, na co Sunak może liczyć. Rządząca od 2010 roku Partia Konserwatywna ma od wielu tygodni ponad 20 punktów proc. straty w sondażach do Partii Pracy i niewiele wskazuje, by była w stanie odwrócić tę sytuację.

Nigdy w historii brytyjskiej polityki żaden premier, mając na mniej niż pół roku od wyborów stratę rzędu 20 punktów proc., nie zdołał jej odrobić.

44-letni Sunak objął stanowisko lidera Partii Konserwatywnej i w konsekwencji urząd premiera pod koniec października 2022 roku, zastępując Liz Truss. Jest trzecim premierem od czasu poprzednich wyborów, które odbyły się w grudniu 2019 roku. Do tamtych wyborów Partię Konserwatywną poprowadził Boris Johnson.

Czytaj więcej:

Sondaż: Rządzący w UK konserwatyści przegrywają nawet w "swoich" tematach

Mimo wyborczej porażki, Partia Konserwatywna nie ma alternatywy dla Sunaka

Premier Sunak pierwszy raz przyznał, że może przegrać wybory do Izby Gmin

Lewicowa Partia Pracy ma już 30 punktów proc. przewagi nad konserwatystami

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 18.06.2024
    GBP 5.1423 złEUR 4.3468 złUSD 4.0549 złCHF 4.5614 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement