Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Magdalena Adamowicz: Hate cannot be a weapon of political struggle

Magdalena Adamowicz: Hate cannot be a weapon of political struggle
Minęły dwa lata od tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Był to jeden z nielicznych polityków, który nieprzerwanie od 1998 r. cieszył się niesłabnącym poparciem mieszkańców Gdańska. (Fot. Getty Images)
We must do everything we can to learn from this tragedy that the word can kill. A signal must come from Gdańsk that hatred cannot be a weapon of political struggle - said his wife Magdalena on the second anniversary of Paweł Adamowicz's death.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Mijają dwa lata od tragicznej śmierci wieloletniego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Znów płoną znicze ustawione w kształt serca, które oświetlają kładzione obok róże. Ponownie wybrzmiał utwór "The Sound of Silence", który stał się hymnem tamtego stycznia. Znów padają pytania, czy ta śmierć zmieniła Polaków, czy w jakikolwiek sposób zmieniła życie społeczne.

Wczoraj wieczorem, obok Katowni przy tablicy upamiętniającej tragedię, hołd zmarłemu samorządowcowi oddali jego bliscy – żona Magdalena, córki Antonina i Teresa, brat Piotr. W uroczystości uczestniczyli też m.in. samorządowcy – prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, a także przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka.

"Dwa lata temu Gdańsk stracił prezydenta, wielu z was sąsiada, szefa. Nasze córki straciły najwspanialszego na świecie ojca. Jestem żoną, której 2 lata temu zabrano miłość życia. Jestem kobietą, której ta strata dała siłę i determinację – aby to zło przekuć w dobro. Dla Gdańska i dla Polski" – przekazała Magdalena Adamowicz.

Dodała, że Polacy muszą zrobić wszystko, by z tej tragedii wyciągnąć lekcję. "Ludzie giną, bo nie rozumieją, że słowo może zabić. Dwa lata temu słowo zabiło tu w Gdańsku – zabiło mojego męża, prezydenta, waszego przyjaciela i bardzo dobrego człowieka. Z Gdańska, musi popłynąć sygnał, że nienawiść nie może być orężem walki politycznej, bo taka polityka, takie działanie staje się narzędziem zbrodni" – podkreśliła.

Podczas uroczystości głos zabrał także brat zamordowanego prezydenta Gdańska Piotr Adamowicz. Dziękował gdańszczanom za wsparcie w trudnych dla jego rodziny chwilach. Przypomniał też o zbiórce podpisów pod apelem wzywający do zakończenia śledztwa i rozpoczęcia procesu w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza.

"W ciągu doby udało nam się zebrać już około 10 tys. podpisów. Ta sprawa musi znaleźć swój finał w sądzie. Polski sąd musi zadecydować, kto był winny. Do momentu, kiedy niezawisły sąd nie wyda wyroku, moja żałoba nie zakończy się – zapewnił.

Wielu Polaków nie może zrozumieć, dlaczego śledztwo w tej sprawie wciąż nie zostało zakończone, a sprawca - ukarany... (Fot. Getty Images)

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podkreśliła, że śmierć jej poprzednika "wciąż wydaje się nierealna". Dodała, że nie ma praworządności i demokracji bez prawdy i odpowiedzialności.

Nieduża manifestacja w drugą rocznicę ataku na prezydenta Gdańska odbyła się również w stolicy, przed siedzibą Telewizji Polskiej na placu Powstańców Warszawy. Jej uczestnicy trzymali transparenty z nazwiskiem Adamowicza zapisanym w stylu loga Solidarności. Przed banerem z hasłem "TVoja wina. Solidarni z Gdańskiem" ułożono serce ze zniczy. Podczas manifestacji wspominano prezydenta Adamowicza i krytykowano TVP, zarzucając jej kłamstwa. W okolicy ustawione były grupy policjantów.

13 stycznia 2019 r. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został ciężko raniony nożem przez Stefana W. podczas miejskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Samorządowiec w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie zmarł następnego dnia. Pogrzeb odbył się 19 stycznia w bazylice Mariackiej. Urna z jego prochami spoczęła w kaplicy św. Marcina.

Adamowicz był prezydentem miasta od 1998 r., a w latach 1994-1998 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska. Miał 53 lata.

Tuż przed atakiem nożownika powiedział do zebranych przed sceną: "Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem. Gdańsk chce być miastem solidarności. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani. Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie".

Czytaj więcej:

Atak terrorystyczny w Wiedniu. Nie żyją 4 osoby

Parlament Europejski zaniepokojony stanem wolności mediów w UE

Donald Trump postawiony w stan oskarżenia za "podżeganie do powstania"

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement