"The Athletic": The meeting of Poles with Mexico is the worst in the tournament

Finał pomiędzy Argentyną i Francją (3:3, w rzutach karnych 4-2) znany brytyjski portal uznał za najlepsze spotkanie turnieju. Podium uzupełnia mecz Niemców z Hiszpanami (1:1) w fazie grupowej oraz Anglików z Francuzami (1:2) w ćwierćfinale.

"Ten mecz przejdzie do historii jako najlepszy finał mistrzostw świata. Zdecydowanie najlepszy mecz turnieju, po którym Lionel Messi w końcu sięgnął po upragniony puchar" - uzasadnił swój wybór portal "The Athletic".

Spotkanie z Meksykiem podopiecznych Czesława Michniewicza zostało ocenione jako najgorsze na mundialu. Mimo że nie był to jedyny bezbramkowy remis, Brytyjczycy surowo ocenili początek biało-czerwonych na MŚ.

"Pomijając obroniony rzut karny Roberta Lewandowskiego przez Guillermo Ochoę, to spotkanie miało bardzo mało do zaoferowania. Meksyk starał się grać szerzej, ale nic z tego nie wynikało. Gdzie się podziało posiadanie piłki przez Polaków? Zostało w Warszawie?" - stwierdzono.

Reszta spotkań biało-czerwonych została oceniona trochę lepiej. Najlepiej zrecenzowano zwycięstwo 2:0 nad Arabią Saudyjską (24. miejsce).

"Obrona karnego! Poprzeczka! Słupek! Wielkie błędy! Gole! Ten mecz miał wszystko. Arabia robiła wiele dobrych rzeczy, ale mogła, a nawet powinna stworzyć ich więcej. Potem gra się otworzyła i Polacy dobrze wykorzystali wolne przestrzenie między formacjami" - oceniono.

Porażka w 1/8 finału z Francją (1:3) uplasowała się w tym zestawieniu na 27. miejscu i "The Athletic" przyznał, że taki wynik był do przewidzenia. Jednostronne spotkanie z Argentyną na zakończenie fazy grupowej (0:2) zostało ulokowane osiem pozycji niżej od spotkania z Francuzami.

Francuski dziennik "L'Equipe" w najgorszej "jedenastce" tegorocznych MŚ umieścił obrońcę biało-czerwonych Matty'ego Casha oraz dwóch pomocników Krystiana Bielika oraz Piotra Zielińskiego. Z kolei drugim najlepszym bramkarzem turnieju został uznany Wojciech Szczęsny, który obronił dwa rzuty karne, w tym "jedenastkę" wykonywaną przez Leo Messiego.