Kinga Rusin znów się przeprowadziła. Tym razem do Afryki

24 sierpnia 2021, 08:002

Kinga Rusin na stałe zamieszkała w Afryce? (Fot. Instagram/kingarusin)

Można o niej powiedzieć, że stała się prawdziwą obywatelką świata. Po tym, jak wyprowadziła się z Polski, przez wiele miesięcy mieszkała na Malediwach, a na wakacje przyjechała do Europy. W najnowszym poście dziennikarka zdradziła, że po urlopie znowu zamieszkała na innym kontynencie. Tym razem jest to Afryka.

Kinga Rusin otwarcie mówi, że nic jej nie trzyma w Polsce, dlatego od kilkunastu miesięcy bywa w kraju okazjonalnie. Jesienią wyprowadziła się na maleńką wyspę na Malediwach, by polską zimę i lockdown spędzić z dala od Warszawy. Dziennikarka rozwijała tam swoją firmę kosmetyczną, prowadząc biuro z domu na plaży, w którym miała swój gabinet tuż nad brzegiem lazurowego morza. Po kilku miesiącach w wyspiarskim raju zaczęła zwiedzać okoliczne kraje, wybrała się m.in. na Sri Lankę.

Pod koniec maja Rusin postanowiła wrócić do Europy, jednak mylili się ci, którzy przypuszczali, że zacznie od Warszawy. Zamiast Polski dziennikarka wybrała Francję, gdzie odpoczywała w Saint-Tropez i robiła wypady do Monako. Odwiedziła także Paryż, by obejrzeć występ Igi Świątek na Roland-Garros, a potem przeniosła się na Rodos, by sprawdzić swoje umiejętności na kicie. W międzyczasie paparazzi przyłapali Kingę także na warszawskich ulicach.

Jej pobyt w Europie nie trwał jednak długo. Rusin znowu wyprowadziła się na inny kontynent. Jak zdradziła w najnowszym poście na Instagramie, od kilku tygodni mieszka w Afryce. "Po ostatnim zdjęciu pytacie gdzie jesteśmy. Od kilku tygodni w Afryce. Mieszanka adrenaliny i naturalnego piękna" – zwierzyła się dziennikarka. Internauci zaczęli podpytywać Rusin o to, gdzie teraz mieszka, gdy zamieściła swoje zdjęcie z monumentalnymi górami w tle, na którym widać nieomal pustynny krajobraz.

Choć dziennikarka znowu przebywa daleko od Polski, nie ustaje w piętnowaniu polskich polityków i dziennikarzy TVP. W ostrych słowach skrytykowała ostatnio Pawła Kukiza, oberwało się także Magdalenie Ogórek. "Skala bezczelności pisowców - jak Witek, czy pisowskich kolaborantów - jak Kukiz czy Ogórek, poraża" – nie przebierała w słowach Rusin i dodała: "Przez ile politycznych łóżek przeszli taki Kukiz czy Ogórek, by zrobić sobie dobrze, udając, że nic w tym zdrożnego? Czy można się dziwić, że wielu krzyczy o prostytucji politycznej?" - napisała w niedawnym wpisie w social mediach dziennikarka.

Choć dokładnie wiemy, jak bardzo denerwuje ją sytuacja w Polsce, to wciąż nie jest jasne, co i na jak długo zawiodło Rusin do Afryki. Choć pewnie i ta zagadka niedługo zostanie przez nią wyjaśniona.

PAP Life