Współczynnik zgonów w Wielkiej Brytanii osiągnął rekordowo niski poziom

Badania przeprowadzili analitycy z Continuous Mortality Investigation (CMI) w Institute and Faculty of Actuaries. 

Zarejestrowany wskaźnik zgonów w Wielkiej Brytanii systematycznie spadał o połowę od 1974 do 2011 r., głównie dzięki poprawie profilaktyki chorób serca, w tym zapobieganiu paleniu tytoniu i postępowi medycyny.

Od 2011 do 2019 r. poprawa drastycznie zwolniła, a następnie zmieniła kierunek podczas pandemii COVID, ponieważ zmarło wówczas więcej osób niż zwykle. Pierwszy rok po pandemii, 2022 r., również odnotował dużą liczbę dodatkowych zgonów.

Aby obliczyć tę liczbę w 2024 r. - a wyniosła ona 989 zgonów na 100 000 osób - analitycy CMI wykorzystali tymczasowe tygodniowe dane dotyczące rejestracji zgonów dla czterech krajów Wielkiej Brytanii.

"Oczywiście, to bardzo dobra wiadomość, że nasz wskaźnik śmiertelności w 2024 r. jest niższy niż wcześniej" — twierdzi dr Veena Raleigh, epidemiolog w ośrodku analitycznym ds. zdrowia The King's Fund. "Ale jeśli spojrzeć na szerszy obraz, to nie jest tak dobrze" - dodaje. Okazuje się bowiem, że oczekiwana długość życia w UK jest najniższa w porównaniu z innymi krajami Europy.

Jednocześnie u mieszkańców Wielkiej Brytanii zaobserwowano wzrost czynników ryzyka, takich jak otyłość, zła dieta i brak ruchu. Do tego dochodzą rosnące nierówności społeczne i presja na NHS.

Według najnowszych oficjalnych danych, demencja i choroba Alzheimera są główną przyczyną zgonów w Anglii i Walii. Choroby serca, choroby płuc, udary, rak płuc również są wysoko notowane, podobnie jak powikłania pogrypowe.

"Choroby układu krążenia pozostają główną przyczyną śmierci w Wielkiej Brytanii" — twierdzi prof. Bryan Williamsnaczelny lekarz w British Heart Foundation.

Stuart McDonald z CMI dodaje ponadto, że zanotowano "niepokojący" wzrost współczynnika zgonów w młodym wieku produkcyjnym (20-44 lat).

"Taki stan rzeczy to najczęściej rezultat przedawkowania narkotyków, ale są też zgony związane z alkoholem, wypadki, zabójstwa i samobójstwa" - tłumaczy Antonino Polizzi, badacz z Leverhulme Centre for Demographic Science na Uniwersytecie Oksfordzkim.

Komentując ogólne trendy we wszystkich grupach wiekowych, rzecznik Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej stwierdził: "Odziedziczyliśmy NHS, który był zepsuty i jesteśmy zdeterminowani, aby to naprawić. Dzięki naszemu Planowi Zmian przesuwamy nacisk z choroby na profilaktykę i koncentrujemy się na czynnikach powodujących zły stan zdrowia.Tworzymy pierwsze pokolenie wolne od dymu, powstrzymujemy reklamy śmieciowego jedzenia kierowane do dzieci i poprawiamy wykrywalność chorób, takich jak rak i choroby układu krążenia".